Widok zwłok Milana Sedláčka, zwanego „Švidry”, który zginął na czwartym szczycie świata, Lhotse (na wysokości 8300 m) 19 maja 2012 r. Odkryto go dopiero w tym tygodniu.
Zj***na ta muzyka, jakby to jakaś tragedia była. Sport ekstremalny i całkowicie naturalna w nim rzecz. Głupie i w sumie nawet haniebne dla takich szczytołazów jest robienie z tego tragedii.
Aż mi się przypomniał stary kawał, młodzi pewnie już go słyszeli od swojego starego xd
- co leży w trawie i nie dycha?
- dwie dychy.
- a co leży w śniegu i nie dycha?
- Jerzy Kukuczka