u nas w europie palili za czary, ciekawe jakie czary musial odjebac w mexicu, zeby go spalili ?

a wiesz ze meksyk nie lezy w europie?

Dobra ekspertem nie jestem ale idę o zakład, że dosyć szybko siada układ nerwowy i ból wcale nie jest tak odczuwalny jak myślicie a na pewno nie jest on cały czas taki jak na samym początku

Jakiś łatwopalny ten człowiek, może miał sporo promili we krwi

a wiesz ze meksyk nie lezy w europie?

a ty umiesz czytać ze zrozumieniem pytanie?

I co, przeżył?

Zależy jaką temperaturę osiąga ten płomień. Jeżeli wysoką, to zakończenia nerwowe dość szybko zostają uszkodzone i dochodzi to tzw. niedoczulicy.
Tak czy inaczej taka śmierć nadal jest bolesna i raczej nikt nie chciałby tak zejść z tego świata.

Tak skwierczy, że aż podskakuje na patelni.

patrzac nie patrzac, na opal zajebiste. mozna by nowe piece wybudowac i po problemie z energia i migracja... dobre filtry na kominy, zeby nie j***lo i k***a...

Dlaczego przej***na? Podobno dosyć szybko człowiek się zaczadza i traci przytomność. Przej***ne to musi być utonięcie.

Znaczy tak… jako ekspert od grania na PlayStation zanim Jessie się urodził… uważam iż takie palenie żywcem jest w ch*j straszne. Ale osoba podpalona, raz że idzie do piachu dwa, że jest moment gdzie mu odcina zwoje i widzi białe myszki. To nie to samo co godzinne tortury.

Ile masz lat gnoju?, tak cie to bawi ? Cale twoje zycie to granie w gierki pewnie i ucieczka przed prawdziwym zyciem ktore jest za oknem, jak to bylo? ...kozak w necie p*zda w świecie... piszesz jak gowno czternastoletnie ktoremu jeszcze zycie nie wpie**olilo , wszystko najgorsze przed toba dziecko, miej szacunek do smierci i losu, bo nie znasz dnia ani godziny, szacunek i pokora gówniarzu.