Asimov.. ehh przypominają mi się czasy liceum, kiedy zajarany s-f odkryłem sobie tego właśnie autora. Myślę, że jeśli ktoś lubi te klimaty to jest to pozycja obowiązkowa, chociażby warto poznać 3 prawa robotyki pozdrawiam czytających sadoli
Dobry tekst, świetnie napisane. Polecam do poczytania każdemu. Wiadomo, że pewne założenia są robione celowo dla uproszczenia, aczkolwiek nic nie jest niemożliwe i równie dobrze mogą być realne. Sensem tej opowieści jest właśnie ten ludzki pierwiastek, na który nie da się odpowiedzieć nigdy. Taki chleb który można jeść w nieskończoność wciąż czując głód.
Dla mnie zakończenie jest świetne, obawiałem się że na koniec dalej będzie brakowało danych..
Ma...........ke
2016-11-15, 21:17
ch*jowe AC nie mógłby przestać istnieć skoro już nie istniejąć nadal istniał a skoro odwrócił zdarzenia i rozpoczął "cykl" od początku to nadal istniał nie istniejąc więc doprowadziłby w końcu do stworzenia i ukierunkowania jakiejś rasy do poprzedniej cywilizacji pytanie tylko czy wszystko stawałoby się od początku czy od momentu zaprzestania poprzedniej?
k***a mać po 5 min oczy mnie bolą ... ch*jowo się na sadolu czyta. Nie od p*zdy są białe litery na czarnym tle bo to nie strona do czytania jak ksiażki że macie czarne litery na białym tle...
Następnym razem wstawiajcie to w jakiś wygodniejszy do czytania sposób bo się k***a nabawie wady wzroku
ch*jowe jest to, że ktoś tu wrzuca, jako za przeproszeniem news, przydługi i ch*jowo przetłumaczony tekst o sprawie, którą wałkuje się od prawie pół wieku. Co więcej sprawa superinteligencji jest i tak utopijna, bo nie zakłada złożoności i a przede wszystkim ograniczoności fizycznej Wszechświata. Nigdy nie stworzymy superinteligencji, która mogłaby się autonomicznie rozwijać, bo jako ludzkość nie potrafimy wyprodukować niczego doskonałego. A już na pewno przerasta to możliwości informatyków. Więc w tym "analogue computer" coś byłoby zj***ne.
Co więcej niby dlaczego superinteligencja miałaby być tym co daje panowanie nad światem. Raczej superpazerność i superokrucieństwo. Światem rządzą zachłanne gnoje używający jako listka figowego inteligentów dla mydlenia oczu. Do rządzenia inteligencja się nie przydaje, raczej przeciwnie, nasuwa wątpliwości, spowalnia decyzyjność itd.
Jak to działa widzimy dziś w Europie, w perspektywie 50 lat będzie zdominowana przez mnożących się na potęgę ludzi o zdecydowanie nie białoeuropejskiej fizjonomii i inteligencji. Nie pierwszy zresztą raz wysoko stojąca cywilizacja zostanie zaj***na przez barbarzyńców, bo inteligencja do niczego się nie przydaje i jaranie się nią to pedalstwo i ciota.
Nie pierwszy zresztą raz wysoko stojąca cywilizacja zostanie zaj***na przez barbarzyńców, bo inteligencja do niczego się nie przydaje i jaranie się nią to pedalstwo i ciota.
A murzynki dały się złapać w siatkę i robić za niewolników właśnie dzięki inteligencji, więc te pedalstwo i ciota jednak mają większą siłę przebicia.