Na ostatniej wieczerzy nagle - ledwo otrzymujący się na nogach Jezus - zaczyna mamrotać patrząc na Judasza:
- Juuutroo, chlupcy... Jjjjeden z wwwaaasss mnie zdrrradzi...
Na to zestresowany Judasz:
- A Pan Jezus jak się najebie, to się musi zawsze do mnie przypie**olić?
Jako, że post "dobre" został usunięty pozwolę sobie jeszcze raz wyrazić moją aprobatę dla wyżej wymienionego dowcipu, a zatem: ale to k***a było dobre, ale urwał, jaka beka, ja jebie osom, daje k***a czadu, nie wytrzymie, wyj***ne w kosmos, przek***iscie dobre, zaplata jaja w precel, zesrałem sie ze śmiechu, judasz rządzi, jude rox.