18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ostatnią kolejkę stawia Charon.

Cwieku • 2012-10-18, 11:28


Fotograf Casper Dalhoff spędził niedawno trochę czasu w kopenhaskim ośrodku dla chronicznych alkoholików. Zamieszkuje go 39 kobiet i mężczyzn, którym świadomość faktu, że umierają z powodu alkoholu nie przeszkadza w codziennym piciu na umór. Tu zamierzają kopnąć w kalendarz.

Wielu chronicznych alkoholików nie ma szans na zerwanie z nałogiem. Dla najbardziej zatwardziałych, odstawienie alkoholu może skończyć się śmiercią, gdyż lata nałogu zmieniły ich metabolizm do tego stopnia, że radykalne wyeliminowanie wódy z krwiobiegu jest w stanie spowodować u nich poważny szok. Nagłe odstawienie alkoholu może u nich wywoływać m.in. niebezpiecznie przyśpieszoną pracę serca, palpitacje, katatonię i halucynacje.

Można zatem powiedzieć, że wstawiony nie powinien nagle odstawiać, ha ha ha. No dobra, przepraszam i zapraszam do galerii kopenhaskich moczymord.



W Kopenhadze znajduje się jedyny w swoim rodzaju dom zwany E-Huset. Po raz pierwszy usłyszałem o nim od przyjaciółki mojej żony, która kiedyś tam pracowała. Dowiedziałem się od niej, że E-Huset to miejsce, gdzie udają się alkoholicy, kiedy chcą zapić się na śmierć. Postanowiłem je odwiedzić i zrobić o nim fotoreportaż. Po pięciomiesięcznych staraniach udało mi się uzyskać zgodę na wizytę. W ciągu następnych sześciu miesięcy odwiedziłem E-Huset wiele razy.



E-Huset zajmuje solidny trzypiętrowy budynek z lat 40., ubiegłego wieku. Jest cały zamieszkany przez alkoholików, w związku z czym panuje tu nieopisany bałagan. Jego mieszkańcy piją dzień i noc i są w permanentnej delirce, więc nie należy za bardzo wierzyć w to, co mówią. W całym domu słychać tętniące agresją wrzaski i wyzwiska. W jednej z jego części 12 osób dzieli jedną łazienkę. To tu kierują swoje pierwsze kroki, kiedy wstają rano pijani. Niewielu udaje się wcelować do muszli, w związku z czym na podłodze rozlewa się głębokie na 7 centymetrów jezioro szczyn.



Typowy mieszkaniec E-Huset wstaje ok. 8.00 rano. Dzień rozpoczyna do piwa, sznapsa, wódy, bądź czegokolwiek innego z odpowiednią ilością procentów. Wkrótce potem zapada w krótki sen, po czym jest wołany na śniadanie, na które jednak na ogół się nie stawia. Większość pensjonariuszy ośrodka zdecydowanie woli płyny. O 9.00 personel wydaje im dzienne kieszonkowe. Gdyby mogli dowolnie dysponować swoimi funduszami, wydaliby je od razu i nie mieliby za co pić przez resztę miesiąca. Przy wprowadzeniu się do domu muszą podpisać umowę, na podstawie której personel wydaje im codziennie konkretną kwotę, wahającą się na ogół od 100 do 200 koron (50-100 zł). Tuż po wypłacie ruszają biegiem do najbliższego monopolowego.

Podobnie jak śniadanie, obiad nie cieszy się szczególną popularnością wśród mieszkańców E-Huset. Popołudniu odbywają się rozmaite zajęcia, na które nikt nie uczęszcza. Na ich czas pensjonariusze dyskretnie usuwają się personelowi z oczu.



O 3.00 po południu w domu zapada cisza. Wszyscy są pijani w sztok i siedzą w pokojach gapiąc się w ścianę. Z kolacją sprawa ma się podobnie jak z wcześniejszymi posiłkami. Około 21.00 większości pensjonariuszy urywa się film. Na nogach pozostają jedynie najwięksi twardziele.

W miarę jak poznawałem mieszkańców E-Huset, stawało się dla mnie jasne, że wszyscy po prostu czekają na śmierć. W tym celu zgłosili się do ośrodka. Jeśli jesteś zdeterminowany, żeby zapić się na śmierć, możesz się tu wprowadzić (o ile ukończyłeś 18 lat), przy czym średnia wieku pensjonariuszy waha się w okolicach 50 lat. Niektórzy z nich odwalają kitę po kilku dniach od wprowadzenia się do domu, agonia innych trwa latami.


*Tekst nie jest mój.

pkh

2012-10-18, 19:39
nieźle. tam dają pijakom 50zł dziennie, a u nas wielodzietne rodziny dostają 300zł zasiłku miesięcznie.

303

2012-10-18, 19:49
Już niedługo to się skończy, Szwecja i cała reszta pro multikulti niedługo jako prawo będzie miała szariat, a turbany pić nie mogą i nie pozwolą.

Już w byłej Wielkiej Brytanii (kalifat brytyjski) najpopularniejszym imieniem wśród noworodków jest muhammad

lwRazor

2012-10-18, 20:15
Ehhh ależ to oldschool-owo alternatywne, można by filmy kręcić dla niepoprawnych nastolatków :D

Gebofon

2012-10-18, 20:27
A mnie tam podoba się ta idea :) Jestem alkoholikiem..Ale to nie miejsce na podkreślanie swoich zajawek, bo macie tylko piwo.

NafazowanyKoleś

2012-10-18, 20:37
jaczuro napisał/a:

że co?!? dostają DZIENNIE równowartość 50-100zł po to, by mogli sobie chlać? spanie, żarcie + kasa na wódę? no k***a! co się dzieje z tym światem...



Świetnie cię rozumiem..

.. To znaczy, że kiedy jedziemy?

lidek

2012-10-18, 20:51
Gdyby takie ośrodki były w Rosji... Ja pie**ole.

Heretyk

2012-10-18, 20:59
oi tam pie**olicie Ja osobiście tam chcę...

Suka_Blyat

2012-10-18, 21:07
Heretyk napisał/a:

oi tam pie**olicie Ja osobiście tam chcę...


Nie czytałeś do końca? Wstęp od 18 roku życia :roll:

rofocale7

2012-10-18, 21:29
Właśnie takie artykuły lubie ! (nie pytajcie dlaczego) PIWO

Br...........ki

2012-10-18, 23:03
k***a kretyni to są ich fundusze, a ośrodek tylko je im wydaje w odpowiednich ilościach.

Gienek2

2012-10-18, 23:03
a obcokrajowców biorą?

veandil

2012-10-18, 23:42
Bronisław_Komorowski napisał/a:

k***a kretyni to są ich fundusze, a ośrodek tylko je im wydaje w odpowiednich ilościach.



noo dobra... nie pracuje od dajmy na to 10 lat, jestem alkoholikiem, mieszkam w zakładzie dla "osób z takim samym problemem" codziennie dostaje szame, na baniak nie kapie, jest z kim i co wypić... skąd k***a mam mieć te "fundusze"? aaaa wiem zasiłek se wezmę! czyli opie**ole podadników :oops: . jak dla mnie wychodzi na jedno czy dostaje z ośrodka czy od państwa... różnica taka że albo przechleje wsio jednego dnia albo w będę miał na picie cały miesiąc

Sadoll

2012-10-19, 01:44
tak mi przyszło do głowy --> gdyby tak eksporterem "posiłków" były Czechy? :D

Piskosz360

2012-10-19, 08:50
Można się już zapisać czy są kolejki ?