Z tego się wyrasta. Ile ja padów narozpie**alałem (a potem się nakleiłem poxipolem) kilkanaście lat temu, a dziś ze stoickim spokojem zamiast rzucać padem najwyżej rzucę k***ami.
Miałem to samo przy fifie, ale pad za 10 zł i po prostu trzeba było go dobić, bo i tak dogorywał, myszka i klawiatura również... widać rodzice srają ładnie pieniążkami jak kuzyn niszczy z taką łatwością sprzęt. Następne zanim rozjebie, może wysłać mi, w razie czego kontakt na privie