przyjaciele od serca

ciekawe czy ten Orq w prawdziwym świecie taki kozak , bym mu dissa zapodał to by łeb opuścił , na kolana szukać pana.

ciekawe czy ten Orq w prawdziwym świecie taki kozak , bym mu dissa zapodał to by łeb opuścił , na kolana szukać pana.

Koli?

Ja to tak widzę , a jutro pewnie grzecznie usiądzie w pierwszej ławce szkolnej albo matka przyjdzie i go zjebie za wyzywanie .

Koleś gada, pie**oli, wymyśla....i h*j ma z tego...

I po jaki ch*j takie coś zużywa moje powietrze .

Koleś gada, pie**oli, wymyśla....i h*j ma z tego...

Dzieki temu "pojazdowi" czuje sie od innych lepszy...
Tak swoja droga, ciekawe ile razy Wojto ubil Orka

Przyj***łbym mu w ryj i zaraz by się uspokoił.

janek w ch*j, powtarza sie...

jakiś nonsens.. nie ma browarku

sepleniące śmierdzidła skunksa,..

Typ ten Orq ma problemy wyraźnie, ale czego się spodziewać po kimś kto nie skończył gimnazjum. Wieczny gimbus.

Chyba kupa go ciśnie, bo cały czas o sraniu gada

tak sie pulta strasznie...pewnie rodzicow w domu nie bylo