18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Opuszczone miasta

ZiomZaZiomem • 2012-08-28, 17:19
Oradour-sur-Glane – miejscowość i gmina we Francji, w regionie Limousin, w departamencie Haute-Vienne.

Według danych na rok 1990 gminę zamieszkiwało 1998 osób, a gęstość zaludnienia wynosiła 52 osoby/km² (wśród 747 gmin Limousin Oradour-sur-Glane plasuje się na 46. miejscu pod względem liczby ludności, natomiast pod względem powierzchni na miejscu 91.).

Czas zatrzymał się tu 10 czerwca 1944 roku. Tego dnia niemalże wszyscy mieszkańcy zginęli z rąk niemieckich żołnierzy. Oddział niemieckich wojsk Waffen-SS zamordował bestialsko wówczas 642 osoby - mężczyzn, kobiety i dzieci. Miasto na koniec spalono. Przeżyła tylko jedna kobieta, pięciu mężczyzn oraz dziecko. Masowy mord miał być odwetem za zabicie oficera SS przez francuskie Resistance. Jak się potem okazało, zniszczono przez omyłkę nie tą miejscowość - egzekucja na oficerze została wykonana została w Oradour-sur-Vayres, a nie w Oradour-sur-Glane. Na pamiątkę tego strasznego wydarzenia miasto pozostawiono w niezmienionym stanie i jest dostępne dla turystów. Dziś robi wrażenie. Jest tu kościół, warsztat samochodowy, piekarnia, dentysta, rzeźnik i wiele gospodarstw, w których pozostały zardzewiałe auta, maszyny do szycia, garnki i sprzęt rolniczy. Miasteczko ma kilka wyasfaltowanych ulic, a główną aleją ciągną się szyny tramwajowe. Znajduje się w nim także muzeum.








Hashima (jap. 端島 Wyspa Graniczna?, potocznie zwana Gunkan-jima, 軍艦島, Wyspa - Okręt Wojenny) – jedna z 505 niezamieszkanych wysp w prefekturze Nagasaki, położona około 15 km od samego Nagasaki.
W latach 1887?1974 służyła jako ośrodek wydobycia węgla z dna morza i była najgęściej zaludnionym kawałkiem lądu w Japonii (835 osób/hektar; w sumie na wyspie mieszkało wtedy nieco ponad 5 tys. ludzi). Mówi się też na nią ''wyspa pancernik'' ze względu na wysokie, sztuczne nabrzeże, które chroniło mieszkańców przez sztormami. W 1974 Mitsubishi, będące właścicielem kompleksu wydobywczego zdecydowało o bezterminowym zamknięciu kopalni i wysiedleniu wszystkich mieszkańców. Dziś wyspa jest betonowym, opuszczonym labiryntem. W pozbawionych okien budynkach mieszkalnych można znaleźć pozostawione telewizory, zabawki, książki, ubrania. W biurach nadal stoją maszyny do pisania, szkoła jest w pełni umeblowana. Poza odgłosem fal i ptaków, na wyspie jest kompletnie cicho i niesamowita atmosfera miejsca udziela się wszystkim zwiedzającym, którzy od 2009 roku mogą tu legalnie lądować w zorganizowanych grupach na nabrzeżu.










Belchite – miejscowość i gmina w Hiszpanii, we wspólnocie autonomicznej Aragonia, w prowincji Saragossa położona ok. 40 km od Saragossy. Jest siedzibą comarki Campo de Belchite.
o 1937 r. było normalnym, średniej wielkości hiszpańskim miasteczkiem. Podczas hiszpańskiej wojny domowej w latach 30-tych XX wieku, miała tu jednak miejsce jedna z najbardziej krwawych bitew. W jej wyniku, w ciągu kilki dni miasto zostało drastycznie zniszczone. Nie zlikwidowano jednak ruin ani nie zdecydowano się na odbudowę - opuszczone miasto stanowi dziś rodzaj pomnika na cześć poległych. Belchite to ważna atrakcja turystyczna regionu. Z uwagi na stan budynków należy jednak zachować ostrożność i nie zaleca się wchodzenia do ich środka. Martwe miasto zafascynowało meksykańskiego reżysera Guillermo del Toro, który zrealizował tu część scen do głośnego filmu "Labirynt Fauna".








rEwx

2012-08-30, 00:51
Gdzie Warszawa w '45? : D

Dżoker

2012-08-30, 01:55
Aż dziwne, że nikt nie wj***ł się w te miasta z buldożerami żeby zaj***ć galerię czy tam centrum handlowe. Ogólnie wybrałbym się na wycieczkę do jednego z tych miast, fajna sprawa.

bleblebetor

2012-08-30, 08:10
franek11 napisał/a:



Sam opuść jak ci coś nie pasuje.

Więcej tego typu tematów i zdjęć :)



Już za parę dni, za dni parę
gimbusiarnia ruszy do szkoły
i wszystko wróci do normy
A mamusia wie, że siedzisz późnym wieczorem na necie?

JezusToŻyd

2012-08-30, 09:20
Dawaj 3 zdjęcia w pierwszy post! Tą zasadę wymyślono właśnie po to, żeby szybciej można było przewinąć takie nudne opuszczone miasta czy bunkry!

DFM

2012-08-30, 09:27
Dzisiaj Prypeć zwie się miastem-widmem, miastem duchów… Jak wygląda? Można zobaczyć na poniższych fotografiach, aczkolwiek z całą pewnością nie oddadzą one moich osobistych doznań, które nieustannie się odczuwało spacerując w prawie pięćdziesięciotysięcznym mieście, bez mijania ich mieszkańców, bez przejeżdżających samochodów, bez odgłosów bawiących się dzieci…

W latach 1986-1988 dla pracowników elektrowni i ich rodzin wybudowano miasto Sławutycz, zamieszkałe dzisiaj przez ok. 25,000 mieszkańców. To właśnie z tego miasta wyjechaliśmy porannym pociągiem pracowniczym do oddalonej o 60 km Strefy Zero…





Jak się spodoba to reszta wiecie gdzie :roll:

Proszę nie usuwać jeśli jakieś zdjęcie już było ponieważ mam ich od zaj***nia i nie wszystkie się powtórzą

le...........ce

2012-08-30, 09:29
Dawaju :)

Ponury Knur

2012-08-30, 09:30
Nie podoba się, już było wałkowane milion razy i ty nic nowego nie ukazujesz.

DFM

2012-08-30, 09:34






Kiedy 26 kwietnia 1986r. doszło do wybuchu reaktora nr IV Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej im. W.I. Lenina (CzAES) – (ukr. Чорнобильська Атомна Електростанція, ЧАЕС) ok. 4 kilometry dalej – w mieście Prypeć blisko 50,000 mieszkańców nie zdawało sobie jeszcze sprawy z zagrożenia jakie niosły ze sobą silnie promieniujące cząsteczki uwolnione w czasie wybuchu… Następnego dnia zarządzono całkowitą ewakuację miasta, ludziom mówiono że zostawiają swój dobytek tylko na 2-3 dni, że wrócą. Nie wrócili już nigdy… Miasto pozostało puste, by przez kolejne 25 lat niszczało, było plądrowane i wystawione na niechybną walkę z samą matką naturą…


Może i temat był wałkowany milion razy ale są tutaj zapewne osoby takie jak ja które uwielbiają takie klimaty i czytają o tym ile się da ;)

Ponury Knur

2012-08-30, 09:40
Ja też lubię te klimaty ale nudne jest oglądanie tego samego zdjęcia z p*zdyliarda różnych perspektyw wykonanych przez p*zdylaird pseudo fotografów.
Tu nie ma Prypeci tylko wizja artystyczna autora fotek kilka murali i nędzne zbliżenia na drobiazgi które można zrobić wszędzie. Nic nowego w temacie.

le...........ce

2012-08-30, 09:41
Cytat:

Może i temat był wałkowany milion razy ale są tutaj zapewne osoby takie jak ja które uwielbiają takie klimaty i czytają o tym ile się da


Tak właśnie. Ode mnie zawsze piwko za Czarnobyl ;) Ludzie, nie podoba wam się? To scrollujcie sobie dalej, nie rozwijajcie komentarzy żeby napisać coś idiotycznego.

tinox

2012-08-30, 09:45
Moze i wałkowany ale kocham to miejsce :D Pamiętam jeszcze jakiś czas temu Jarałem sie filmem Chernobyl exploration.

http://vimeo.com/8499269

Ponury Knur

2012-08-30, 09:48
DeSalvoo napisał/a:


Tak właśnie. Ode mnie zawsze piwko za Czarnobyl ;) Ludzie, nie podoba wam się? To scrollujcie sobie dalej, nie rozwijajcie komentarzy żeby napisać coś idiotycznego.




Od tego jest forum i wolność słowa aby pisać co się chce.

Vinewood

2012-08-30, 11:22
Prypeć jest oklepany

Architeuthis Dux

2012-08-30, 20:17
Pierwsze jak i drugie zdjęcie dot. Wyspy Hashimy , jej nie przedstawia - jak już cos wrzucasz to upewnij się ,że to prawdziwe.