Mamo, mamo, dzieci się ze mnie śmieją że mam zęby wystające.
Nie Jasiu, nie masz wystających zębów, ale zamknij mordę bo podłogę rysujesz
Taa... coś w stylu:
- Mamo, mamo, a w szkole dzieci się śmieją, że mam duże zęby!
- Syneczku, wcale nie masz dużych zębów, tylko nie mów już nic bo parkiet rysujesz.