Kilka dni temu leciałam do UK samolotem lini Ryanair. Jak to tradycja głosi przy lądowaniu polacy zaczęli bić brawo. Dwóch typków siedzących za mną zaczęli rozmowę:
-k***a,znowu klaszczą. Polacy zawsze k***a ZAWSZE muszą narobić wiochy...
-Nie zawsze. W Smoleńsku nie klaskali.
To jest tradycja znana prawie na całym świecie, nie tylko Polacy klaszczą! Ale lepsze klaskanie niż modlitwy na głos, wygłaszane przez pół lotu! A tak miałem jak wracałem z Doncaster. Czekaliśmy na odprawę. Za oknami było widać lądujący samolot, którym my za chwile mieliśmy lecieć. Podczas lądowania ptak się w silnik wpie**olił - ale samolot wylądował bez większych problemów. Niestety lot został opóźniony o kilkanaście godzin. Miał być zastępczy samolot, ale nie było. I przysłali mechaników do naprawy tego. Przerażenie u moherków, że tym samym samolotem będziemy lecieć, który miał usterkę było k***a kolosalne. Połowę drogi leciało na głos Zdrowaś Maryjo. Aż stewardessa poprosiła o niestraszenie pasażerów i modlitwy w ciszy. To jakbyś leciała i w kółko słyszała allah akbar przed rozpie**oleniem się! Więc zdecydowanie wole k***a klaskanie przy lądowaniu I powtarzam nie tylko Polacy klaszczą! No i nie wszyscy klaszczą
To tak jakbys kierwocy autobusu klaskal, bo udalo mu sie bez wypadku dowieźć Cię na przystanek. Nonsens. Klaskac to mozna jak pilot wyladuje bez podwozia, czy na jednym silniku.
Kolejni psiakrew, do wszystkiego się przypie**olą. Klaskanie po udanym wylądowaniu jest bardzo eleganckim, przyjętym postępowaniem i niech tak k***a zostanie.
To tak jakbys kierwocy autobusu klaskal, bo udalo mu sie bez wypadku dowieźć Cię na przystanek. Nonsens. Klaskac to mozna jak pilot wyladuje bez podwozia, czy na jednym silniku.
Tak to właśnie wygląda, jak się tradycji nie przestrzega. Ci, którzy lecieli do Smoleńska ani nie klaskali, ani się nie modlili. Zamiast tego robili sobie wycieczki do kabiny pilotów. Piloci sie wk***ili, resztę znamy.
k***a co za nonsens. Latałem dziesiątkami zagranicznych linii, gdzie jedynym Polakiem byłam ja, a ludzie i tak klaskali. Pacanie jeden z drugim, takie zachowanie to norma wśród cywilizoawanych ludzi.
Madra riposta. Latalem do wielu krajow, nie tylko w UE i jakos ZAZWYCZAJ to tylko "Polaki biedaki cebulaki", ktorzy pierwszy raz do samolotu wsiedli, klaszcza po wyladowaniu. Wyjdz z domu, pozwiedzaj swiat a potem pisz swoje madrosci.
oc...........an
2013-01-31, 20:46
Klaskanie jest typowym podziękowaniem dla pilota za udany lot, ale raz jak leciałem Ryanem z Edynburga do Wrocka to po lądowaniu nie klaskali - widac było, że pasażerowie to Polacy na dorobku i takich lotów odbyli setki
@kmtoe gówno wiesz gimbusie! Z małej piszemy o niemczech i hameryce. Rosja zawsze z dużej w podziękowaniu za 99,9% treści które są na sadolu
BTW: dobrze, że kierowca autobusu i motorniczy tym razem nie klaskali