Czarne chmury nad koniobijcami
Ciekaw jestem, czy ci wszyscy świętojebliwi posłowie, którzy chcą regulować każdy aspekt życia obywateli słyszeli w ogóle o sieci TOR
"Grupa posłów PiS chce ograniczenia dostępu do internetowej pornografii – ustalił „Wprost” – Dziś prawo jest w tym zakresie zbyt liberalne – przekonuje poseł Arkadiusz Mularczyk.
Zdaniem grupy posłów PiS dostęp do pornografii w sieci jest zbyt łatwy. – Należy tę sferę życia ucywilizować i ograniczyć, bo nie możemy pozwolić na demoralizację – tłumaczy w rozmowie z „Wprost” poseł Arkadiusz Mularczyk z klubu Prawo i Sprawiedliwość.
Mularczyk wraz z grupą parlamentarzystów już dwa lata temu złożył w Sejmie projekt uchwały mającej nakazać ministrowi administracji i cyfryzacji przygotowanie rozwiązań pozwalających użytkownikom oglądać strony internetowe bez możliwości wejścia na strony z pornografią. W praktyce, chodzi o nakazanie dostawcom usług internetowych blokowania stron z pornografią, chyba że zażąda tego pełnoletni użytkownik. Teraz grupa posłów postanowiła wrócić do tematu.
– Rozmowy na ten temat są w toku – informuje Karol Manys, rzecznik prasowy Ministerstwa Cyfryzacji.
Politycy prawicy nie są w tym myśleniu osamotnieni. O podjęcie rychłych działań na rzecz ograniczenia dostępu do pornografii apeluje do władz Stowarzyszenie Twoja Sprawa, które niedawno opublikowało raport „Chrońmy dzieci przed pornobiznesem – wezwanie do działania”. – Mamy prawo do skutecznej ochrony naszych dzieci – postulują twórcy raportu."
Zabawne jak to próba kontrolowania sieci zaczyna się od walki z demoralizacją pod postacią pornografii. Tak ogólnie to ch*ja zrobią bo raz że sami użytkują a dwa że VPN w Operce np jest za free więc pies im mordę lizał
Prohibicja w USA upadła, bo nie dało się dłużej powstrzymywać ludzi od picia. Tu będzie tak samo. Nawet gdy zakażą, będzie istniał czarny rynek. A my jako naród mamy specjalny gen, w którym zakodowane jest obchodzenie durnych przepisów.
Dobra. Tylko chronienie dzieci przed szkodliwościami internetu (dobrze wiemy że to nie tylko strony pornograficzne) leży w gestii rodziców i to oni powinni się tym zająć (blokady rodzicielskie itd.). A nie wprowadzać k***a jakieś ograniczenia, by później każdy musiał jak ostatni zboczeniec dopraszać się u dostawcy internetu by mu to odblokowywał...
Internet wymknął się z pod kontroli i przeciw temu jest cała lichwiarska banda
roszcząca sobie prawo do rządzenia światem i ich podwykonawcy.
Pojadę klasykiem:
"Największym wrogiem demokracji na świecie są blogi internetowe".