wiecie Co... pol zycia gralem w takiej orkiestrze... ale takiego czegos nigdy nie zrobilismy ba, jak gralismy w 3 orkiestry naraz, okolo 120 osob to byla moc... a za takie cos powiesilbym na najlblizszej latarni ;]
I pomyśleć, że szanowny pan kompozytor imć Penderecki dostaje owacje na stojąco za podobne głupoty, jakie odwala po filharmoniach ku uciesze krytyków i koneserów muzyki poważnej.