On po prostu nie zgodził się z panującymi przekonaniami, a Stolica Apostolska w tamtych czasach tępiła za pomocą Inkwizycji wszelkie próby zmiany światopoglądu ówczesnych prostaczków, ponieważ mogłoby to
skutkować utratą wpływów na lud. Głupi jesteście wy, że sądzicie że to o Boga chodziło.
Ateista będzie miał do pogadania więcej z Giordanem, czy Galileuszem niż katol wierzący w żydozombie ratujace nas od grzechu popełnionego po powstaniu swiata pare tysiecy lat temu
Nie wiedziałem kto to jest, dopóki nie wpisałem w google. To znaczy, że awansowałem?
Nie, to znaczy, że jesteś tępy.
Katoli dowolnego stopnia wiary i nawiedzenia pie**olę, jako ludzi niezdolnych do samodzielnego myślenia.