Po obejrzeniu kilku odcinków MTB nie wierzyłam, że ludzie mogą być aż tak durni. Chciałam udowodnić, że ten program to fejk, więc zadawałam podobne pytania znajomym (pytania były na poziomie podstawówki, gimnazjum i liceum). Tylko kilka osób odpowiedziało poprawnie wszystkie na pytania:
1. Kto napisał "Zbrodnię i karę" Dostojewskiego?
2. Podaj wzór chemiczny na wodę.
3. Podaj wzór na pole trapezu.
4. Na jakim kontynencie leży Egipt? (najczęstszą odpowiedzią była Europa!)
5. Po której stronie ciała jest wątroba?
Kilka prostych pytań, a dowiedziałam się, że mam znajomych idiotów.
I ch*j, że niektórzy tu piszą, że to wiedza bezużyteczna, że do niczego nam się nie przydaje. Ale mogliby się oburzać, jakby pytania były typu:
- W jakim państwie leży miasto Caazapa?
- Podaj wzór na dichlorometan.
Nawet debile j***nej krzyżówki nie rozwiążą.
Mieszkam od kilku lat w Gdańsku, parenaście razy w trakcie wycieczek czy to do Sopotu na imprezę czy to do Galerii Bałtyckiej widziałem jak czeka na ludzi ten typek.
Ogólnie wy chyba nie rozumiecie właściwej idei programu. Gość ma wyśmiewać edukację, jednocześnie nabijając sobie wyświetlenia. A jak może wyśmiewać edukację jeżeli mu będą ludzie mądrze odpowiadali? Nie od dziś wiadomo że dobry program to taki w którym widz się czuje mądrzejszy od uczestnika.
Wracając, on w montażu bierze same wypowiedzi debili. Nie wierzę że większość ludzi nie wie gdzie jest nawet j***ny kanał panamski.
Czsem mi sie wydaje ze oni im za to placą zeby takie bzdury mówili...bo gdybym ja tego nie wiedział, to bym sobie prędzej jaja odciął niż pozwolił na publikację tego materiału na internecie.
To są zestawione najgorsze wybrane fragmenty rozmów, myślę, że każdemu zdarzy się czegoś nie wiedzieć, co innemu wyda się oczywiste, śmierdzi słowną manipulacją... A jak ktoś już jest na prawdę idiotą to matury i tak nie zda...
Autobiografię nie zawsze pisze jej główny bohater -w świecie kłamstwa i marketingu czasem wystarczy jego podpis na umowie... A nazwisko w dopełniaczu w tytule dzieła wcale nie świadczy o tym kto jest autorem. Podobnie jak "Monologi waginy" niekoniecznie przez waginę musiały być napisane.
Typek przepytujący ludzi znienacka na ulicy podśmiech*je się ironicznie, bo ma czas żeby się przygotować.
Pyta o "Zbrodnie i karę" albo "boską komedię" a założę się że tak bez przygotowania nie potrafiłby podać imienia choć jednego bohatera tych utworów.
Może czas zmienić adres na maturatobzduratobzdura.tv??
