Jak w temacie : Piesek wabi się "Suszek", na oko półtoraroczny, został znaleziony przy ruchliwej ulicy, głodny i wyczerpany. Wciąż nie odnalazł się w nowym miejscu - nie chce jeść, w ogóle się nie rusza... jednym słowem nie sprawia żadnych problemów. W sumie to nie jestem pewien czy w ogóle żyje ale to przed przejęciem możemy sprawdzić u weterynarza. Na pierwszy rzut oka wydaje się być wyrywny, ale na spacerze bardzo ociąga się na smyczy. To cudowny psiak dla dzieci, bardzo cierpliwy i spokojny ! Gratis do psiaka jest obroża ! Kontakt proszę na PRIV
To nie jest "suszek" tylko "Zbyszek". Uciekł mi z domu jakieś 7 miesięcy temu i bez skutecznie go szukałem. Cała rodzina ubolewała nad jego stratą, nawet chciałem pójść w jego sprawie do Pani Jaworowicz i jej programu ale teraz dzięki wam odnalazł się . Kiedy znowu pojawi się w moim domu życie wróci do normy .