Pro tip: jeśli widzisz potencjalnego uzbrojonego napastnika połóż się na ziemi w pomieszczeniu - pułapce z tylko jednym wejściem i udawaj, że cię nie ma. Nie próbuj uciekać, nie próbuj atakować strzelca. Leż na ziemi, twoja aura nieśmiertelności cię ocali.
z opisu pod oryginalem wynika ze dwie osoby nie zyja, dwoch 24latkow, ktorzy byli bardzo bliskimi kolegami. Dziadek w rogu jest zupelnie przypadkowy. Gosciu bez nakrycia glowy to pewnie jakis znajomy, który ze sprawa nie mial wiele wspolnego. Nie mial farta tylko pecha ze znalazl sie w nieodpowiednim miejscu. Wsumie wystrzelono 32 pocisków. Interesujace jest to, ze kolega w czarnym kapturze chcial sie zaslaniac kurtka swojego kolegi i wyglada na to ze jeden z pociskow trafil go w glowe, gdyby polozyl sie w odwrotnej pozycji - nogami do drzwi - zapewne korpus i nogi kolegi zasloily by glowe i wazniejsze narzady. Ziomek spanikowal i dlatego umarl, pomysl z zaslanianiem dobry tylko zle wykonany. Swoja droga zajebisty przyklad "przyjazni, milosci" jak przychodzi co do czego to wolisz oddac zycie kolegi niz swoje.
Ten bez nakrycia głowy jest dobry... stary, masz coś na fejsie, albo mi łeb rozj***ł, czekaj, sprawdzę... łeb cały... dawaj telefon... faktycznie wiadomość dostałeś