Pamiętam to jak dziś, Herr Bartoszewski był tam komendantem melanżu. Bramkarze w klubie ubrani w gustowne ciuchy Hugo Bossa. Niestety, ówczesna krótko przystrzyżona młodzież (pewnie kibole) nie potrafiła się bawić bez używek (np. Cyklon B, uzależnia ponoć gorzej niż marichuanen). Nuta w tle - Dj Adolf feat. Endlösung: Drop the Gas.
@wojciechp1 - nei jako jedyny, wypuszczono łącznie 16 osób z obozu, 15 było kapusiami Gestapo i zostało potem zabitych przez AK no i ten nieszczęsny Bartoszewski... Ale on oczywiście kapusiem nie był, nieee! Jego wypuścili bo się biedaczyna rozchorował
Co do bartoszewskiego i innych mośków to zaczyna mnie ogólnie wk***iać ich j***na mośkowatość ,że przeżyli 2gą wojnę światową.
Przeżył żyd bo przeżył i nie miał nic do stracenia. Mój dziadek z moją babcią ukrywali żydowską rodzinę ryzykując wycięcie całego naszego drzewa genealogicznego w pień i jak te j***ne czosnki się odpłaciły? Potomkowie tych kurew chcieli później od mojego dziadka kasy bo ich rodzina płaciła mojemu dziadkowi za utrzymanie siebie - no k***a mać j***ne niedojeby, to nie wczasy tylko wojna a towary były w ch*j drogie. Człowiek ryzykuje życie całej rodziny aby paru nosowatych uratować a tu k***a jeszcze j***ne k***y rachunek wystawiają za to ,że dali sobie pomóc.