nawet dobre

Aleś starocia wykopał...

Mieciu sie skonczyl.

On się nawet nie zaczął...

1 piwo i główna

z całym szacunkiem ale na ch*j to tu wstawiasz jak pod każdym tematem masz max 20 piw i generalnie każdy ma to tutaj w dupie ?

Mówi wam coś takiego jak materiał sponsorowany?
Dlatego macie opcję aby kliknąć ignoruj i wam to znika.
To jest nic innego jak kupiona reklama ale nie w postaci banerów na górze strony tylko w postaci tematu który z automatu trafia na główną.

Tak to jest, że jak macie ch*jowy filmik który nie dostanie tych wymaganych 20 piw i nie trafi na główną to wystarczy, że zapłacicie i zamiast startować z poczekalni to lecicie na główną.

Zjawisko drażniące aczkolwiek rozumiem chęć zarobku i nie widzę w tym nic złego bo jeśli raz na ruski rok się to trafia to mogę przeżyć a jako, że lubię wchodzić na sadola to chciałbym aby ktoś dalej opłacał hosting nie musząc wyciągać z własnej kieszeni.

Zdecydowanie muszę podnieść moją stawkę godzinową, tak 3-krotnie.

Dobra. ch*j. Obejrzałem z ciekawości.

Nie jestem informatykiem ale na wszystkie pytania bym odpowiedział. Nie uczono mnie tego na informatyce ale samemu się uczyłem robiąc różnej maści rzeczy.

No ale tak jak interesuję się motoryzacją i trafię na osobę która się w ogóle nie interesuje i nie zna (chociaż ma prawo jazdy i jeździ autem na co dzień) i zadam pytanie typu "Co to maglownica w samochodzie i do czego służy" to założę się, że taka osoba też nie będzie wiedziała.
No pewnie dużo sadoli będzie wiedziało i odpowie ale zwiększę trudność i zapytam "Co to sanki w samochodzie i do czego służą". Podejrzewam, że wiele osób tutaj odpadłoby na takim pytaniu.
Stawiam dychę, że są kierowcy którzy nie wiedzą nawet co to jest wahacz albo do czego służy poduszka pod silnikiem - nawet wiem i znam przypadki kierowców (niestety same baby bo faceci wiedzą) którzy nie wiedzą czy mają benzyniaka czy diesla bo mąż im tankuje więc one nigdy nad tym nie myślały.

Mówię o sytuacji zapytania was na żywo bez dostępu do neta bo tak w necie to sobie każdy zaraz jebnie w szukajkę i będzie szpanował wiedzą, którą odkrył minutę wcześniej.

Wracając do informatyki. Dlatego za formatowanie kompa w firmie jakiejś płacisz ~200zł tak samo jak w każdym wyspecjalizowanym zawodzie płacisz za usługę. Nie ma ludzi którzy się znają na wszystkim. Dlatego za wymianę klocków (1 oś) płacisz ~150zł za robociznę pomimo, że trwa to max godzinę a zwykle pół. Dlatego płacimy za wszelkiej maści usługi w przeliczeniu na godzinę ponad 100zł bo zwyczajnie nie znamy się albo nie chce nam się j***ć.

Ja raz wymieniałem sobie samemu koła. Aby się nauczyć i nie dzwonić jak p*zda po lawetę jakbym gumę złapać. Tak samo raz klocki sobie wymieniałem. Tez tylko po to aby się nauczyć.
Potrafię to zrobić ale płacę innym bo wolę dać komuś pieniądze i mieć spokój niż się j***ć.

Tak samo inni wolą zapłacić za formatowanie dysku albo wymianę zasilacza w kompie niż robić to samemu pomimo, że byliby w stanie to zrobić.

No i teraz przejdę do meritum. Na ch*j w obecnych czasach komukolwiek wiedza o pojemności dyskietki. Tak samo zbędna jak to ile minut muzyki można nagrać na płycie cd albo jaka jest jej pojemność. Akurat wiem ile ta dyskietka miała pojemności ale jakby mi wyskoczył ze starszą dyskietką 5cośtam calową to pomimo, że ją widziałem, miałem i używałem to ni ch*ja nie pamiętam pojemności. Świat idzie do przodu i część wiedzy o przestarzałych urządzeniach jest zwyczajnie nieprzydatna i niepotrzebna.

My to wiemy i znamy z autopsji bo tego używaliśmy i możemy się śmiać, że obecna młodzież nie wie jaki jest związek ołówka z kasetą magnetofonową (jeśli w ogóle wiedzą co to kaseta magnetofonowa) ale czy nasze pokolenie potrafiłoby obsłużyć jakikolwiek sprzęt z lat np. 40tych albo 50tych.
Albo jakby wam pokazać pierwsze komputery to nawet byście nie wiedzieli od czego zacząć i do czego służyły.

Świat zapie**ala do przodu tak szybko, że z każdym pokoleniem różnice w technologii, muzyce, sztuce itd. będą coraz większe i z pokolenia na pokolenie przepaść będzie coraz większa a ludzie coraz bardziej niezainteresowani wchodzeniem w szczegóły.

Po dwóch latach spędzonych w serwisie IT wcale mnie poziom wiedzy osób z tego filmiku nie dziwi. Ludzie potrafili przychodzić z takimi głupotami jak instalacja przeglądarki google'a (i to nie starsi ludzie, a młodzi, w wieku 15-20).

My to wiemy i znamy z autopsji bo tego używaliśmy i możemy się śmiać, że obecna młodzież nie wie jaki jest związek ołówka z kasetą magnetofonową (jeśli w ogóle wiedzą co to kaseta magnetofonowa) ale czy nasze pokolenie potrafiłoby obsłużyć jakikolwiek sprzęt z lat np. 40tych albo 50tych.
Albo jakby wam pokazać pierwsze komputery to nawet byście nie wiedzieli od czego zacząć i do czego służyły.

Pomijając kwestię dyskietek (które wcale takie stare nie są i nadal są w użyciu w niektórych miejscach), to Mieciu zadawał też pytania dotyczące aktualnych technologii. Jakim cudem ktoś, kto praktycznie urodził się już w świecie ogólnodostępnego połączenia z Internetem, może nie wiedzieć czym jest przeglądarka? Gość z 3:17 pewnie 3/4 swojego życia spędza przed laptopem i smartfonem, a nie potrafi nawet pobieżnie wyjaśnić czym jest procesor. Naprawdę nigdy go nie zainteresowała kwestia tego, jak te urządzenia działają? Jak wielkim ignorantem trzeba być, by przez te 17 lat obcowania z technologią, nigdy z czystej ciekawości nie sprawdzić co za tym wszystkim stoi?

Dawno temu widziałem na Discovery program o tym, że wraz z postępem technologicznym zawód "informatyk" będzie coraz mniej potrzebny, bo ludzie będą coraz lepiej rozumieć otaczającą ich technologię... Jakoś mi się wydaje, że kiedyś ludzie byli bardziej ogarnięci, bo crackować konsolę i gry to prawie każdy dzieciak potrafił, a dzisiaj mało kto sobie system potrafi postawić.

Taka jeszcze anegdota... Po kolokwium z programowania stron, wykładowca kazał spakować swoje projekty do archiwum o nazwie "kolokwiumflexbox.zip" (dosłownie tak powiedział). Oczywiście chwilę później (gdy okazało się że większość nie potrafi sobie z tym poradzić) musiał dokładnie wyjaśnić krok po kroku jak spakować folder. Najlepsze jednak jest to, że następnego tygodnia oceniał te projekty i jakieś 80% prac spakowano do archiwum o nazwie "kolokwiumflexbox.zip.zip".

3:24 - bardzo dobrze mówi, router też ma własny procesor

4:28 - Win 10 ma zielony obraz śmierci ( dobrze mówi )

Naprawdę nigdy go nie zainteresowała kwestia tego, jak te urządzenia działają? Jak wielkim ignorantem trzeba być, by przez te 17 lat obcowania z technologią, nigdy z czystej ciekawości nie sprawdzić co za tym wszystkim stoi?

No powiem ci to tak. Chodzę chodnikiem od zawsze i jakoś gówno mnie obchodzi skład kostki brukowej.
Używam kibla też codziennie a jakoś składu domestosa nie znam.
Myję auto kercherem często ale nie znam jego budowy.

Rozumiesz o co mi chodzi.

Jeśli się czymś nie interesujesz to nie wiesz jak co działa.
Dostają dzieciaki na tacy urządzenia które są w ch*j potężniejsze niż komputery 20 lat temu i ch*j ich obchodzi co jest w środku i jak co dlaczego działa.

Jakbyś odpalił na moim kompie YT to 90% sugerowanych filmów byłoby związanych albo z komputerami albo z motoryzacją i samochodami a jakbyś odpalił YT na kompie tej gimbazy z filmiku to pewnie byś miał w większości jakieś k***a my little pony i justiny bibery.

data dodania 2016-12-19, 16:39 a teraz na głównej to gówno

Jako informatyka z ponad dwudziestoletnim stażem aż mnie targa jak czytam "formatowanie kompa"...