Jaaaasne... przesłanie "brudnych ćpunów" o "schodach do nieba", "Layl`y" "Rajskim mieście", "mojej słodkiej małej dziecince", "mistrzu marionetek", "brązowym cukrze" itd. jest gorsze niż o lasce, która śpiewa "łot de fak?" i pokazuje, że w Hiszpanii nie warto oglądać chociażby Sagrada Familia, tylko lepiej pójść do klubu, naj***ć się, pieprzyć i tańczyć jak dz**ka??? GOOD LUCK!!!
k***a, jak ja się cieszę, że mogę jeszcze przeczytać komentarze potępiające tego typu gówno. Typowe stukanie dla wiejskich chłopców, którzy myślą, że Freddie Mercury to z "Koszmaru z ulicy Wiązów".