Nigdy bym nie przypuszczał, że dzięki dwóm chłopaczkom z pryszczami, czytającymi coś tam z kartki na filmiku z YT zacznę znowu choć odrobinę wierzyć w przyszłość tego narodu. Nie wiem jak wy, ale ja zaczynam poszukiwania w swojej okolicy. Brawo!!

takich akcji było już tysiące - samodzielne szukanie, w grupach, jako reporter... ba! były nawet wycieczki połączone z opowiadaniami weteranów (swoją drogą ja trafiłem z klasą na weterana Westerplatte w ramach wycieczki szkolnej, ale z jakiegoś powodu WSZYSTKO co dobrego wydarzyło się on przypisywał sobie -"Ja poszedłem...", "Ja zastrzeliłem...", "Ja podpaliłem..."). A ile podobnych akcji dokonało już muzeum powstania Warszawskiego...

Koła nie odkryli, ale gratuluję inicjatywy.

niech czym prędzej przeprowadzą wywiad z Jaruzelskim - wielokrotnie odznaczanym bohaterem II WŚ, niech opowie o walce z ukraińskimi bandami z UPA.

Cenna inicjatywa.