Miałem motor rok. Nie jestem żadnym specjalistą, chciałem się po prostu nauczyć jeździć. Ale k***a, co 4 koła to 4 koła. Na dwóch na prawdę łatwo się zabić.
@up I wtedy, gdy uświadamiasz sobie cienką granicę która oddziela od śmierci, a w żyłach płynie adrenalina, dopiero czuć że się żyje. A w jaki sposób to "adrenaline junkie" osiagnie to bez znaczenia.
Przepraszam bardzo, ale ja nie jestem jednym z was i piczki nie mam.
Pytam czy p*zda cię swędzi czyli czy obrażając ludzików na motocyklach szukasz z nimi dymu. Uśmiech dodałem, bo gówno mnie to właściwie obchodzi, to był żart.
Wiem jedno - w życiu nie słyszałem tekstu o motop*zdeczkach poza internetem, więc jestem pewny, że właśnie wyłącznie tchórzliwe, zakompleksione p*zdy go używają. To ja już wolę stanąć po stronie motocyklistów!