To już chyba z 20-sta wersja, która "zasługuje na wrzucenie tutaj". k***a ogarnijcie się. Gówno - czy to kackupa, czy twardy stolec - nadal jest gównem i to samo tyczy się harlem szejków. Won.
Siemanko. W ubiegłą sobotę organizowałem u siebie w mieście harlem shake. Nie spodziewałem się, że zbierze się tyle ludu (około 500 osób). Szkoda tylko, że duża część się przyglądała ;(
Chciałbym Wam pokazać jak to wyszło
h
tak wiem, strasznie dużo harlemu na tym sadisticu, więc jeszcze jeden nie robi różnicy