Później wszyscy się dziwią, dlaczego w USA gliniarze ładują w bandziorów całe magazynki...

Bo jednak te 9mm (18, czy tam 19mm) nie jest amunicją obalającą i "działanie" jej jest trochę opóźnione w czasie, żeby pierwszym strzałem trochę pokazać, że ktoś się nie pie**oli w tańcu. Jakby strzelano 5,56 albo 7,62, to nikt by nie przeżył. Dlatego właśnie policja w USA profilaktycznie ładuje po pół magazynka w cel.

mamy XXI wiek..

Ale jak XXI? W Rosji? To ty tam chyba nigdy nie byłeś.

Wybieram się. Planuję tam być w XIX wieku, czyli już niedługo...

Wystrzelony z pistoletu Makarow na pewno jest. Ta broń miała służyć oficerom w sowieckiej armii do wymuszania posłuszeństwa na żołnierzach, a nie do strzelania do bandytów. W Polsce za komuny policja (zwana milicją) miała jeszcze gorsze pistoleciki P-64. Według mojego wujka, emerytowanego policjanta, można było z tego ubić najwyżej szczura. O ile się nie zaciął, co zdarzało się nagminnie. Ale wtedy bandyci broń mieli rzadko, więc nie miało to znaczenia.
Mając taką zajebistą broń służbową nie mieli wyjścia.

Jeszcze są dinozaury w policji co mają p-64 i p-83. P-64 najczęściej strzelał serią bo ząbek przerywacza się zacinał

Tym jebnięciem samochodem tylko go rozjuszyli I jeszcze te kopanie po postrzale.
Szoszońce mają szczęście, że ten kacap nie walczył pod Bachmutem bo by ich rozpie**olił bagnetem albo samymi onucami

Samym smrodem onuc chciałeś powiedzieć. Zaś milicjanty pewnie odpowiedzą za niszczenie siły żywej którą można byłoby zmobilizować i wysłać do mordowania.

Niby onuce ale k***a jakby u Nas policja, tak załatwiała sprawy z patologią to było by coś.

Mam nadzieję, że przeżył i będzie miał okazję dostać jeszcze kilka kul na froncie.