Czego wymagać od jednostek, które srają, wrzucają śmieci i wrzucają zwłoki zmarłych do rzeki, z której zaraz potem biorą wodę do picia, albo radośnie się pluskają obok zgniłych zwłok, albo fekaliów?
Byłem w tym k***idołku tydzień i szczerze odradzam komukolwiek wycieczki to tego szamba.
W Indiach gorzej, niż w Sosnowcu.
Uwaga jestem ekspertem. Hindusi srają na ulicach gdyż kiedyś sprzątaniem gówna(rzeźnicy i inne "brudne" zawody) zajmowali się pariasi czyli najniższa "kasta"(nie są nawet kastą gdyż są tak nisko że nawet własnej nie mają, są z poza) więc ogólnie reszta byłych wyższych klas uważa że sprzątanie po sobie jest "nie godne" i "nieczyste", aktualnie kasty się rozpadły ale dalej są pozostałości tego systemu(wyższa płaca dla ludzi z wyższych kast i lepsze zawody itd.) a ludzie od gówna nie chcą sprzątać bo rozpad jest im na rękę. Indie to taki piękny kraj <3