1:13 - koleś z wąsami zobaczył po raz pierwszy seks na żywo, tego widoku nie zapomni przez kolejne 29 lat swojego życia
A co do samej reklamy - doskonale zrealizowana, przechodnie na 100% zapamietają ciekawy dom z ekranami LCD zamiast okien, tylko zapomną o jednym - czym do cholery jest "Lynx - unleash the fury"? Film? Zespół? Gra? Proszek do prania? Prezerwatywy?
Fajny efekt z dodaniem filtra polaryzacyjnego w okularach W ten sposób w domowym zaciszu można oglądać pornole jeżeli się ma monitor bez takowego i okulary z takowym filtrem
@bloodwar Marka 'Lynx' jest w Australii, czy też w Wielkiej Brytanii tym samym czym np. w Polsce jest marka 'Axe'. To ten sam produkt, ale inna nazwa. Sądzę, że ci Australijczycy kojarzyli już tę markę wcześniej, a teraz zapamiętają ją jeszcze lepiej dzięki tej reklamie.