Bo się k***a nigdy nie jedzie przed, ani za tirem. Kiedyś jak byłem mały jechaliśmy z ojcem watczyburgirm i przyczepa się odpięła. to co wyrabiała na drodze to chyba tylko Czajkowski zrozumie.
Bo się k***a nigdy nie jedzie przed, ani za tirem. Kiedyś jak byłem mały jechaliśmy z ojcem watczyburgirm i przyczepa się odpięła. to co wyrabiała na drodze to chyba tylko Czajkowski zrozumie.
Jedzie się pod tirem, aby mieć pod kontrolą naczepę.