Ja bym już wolał naszczać tam pod ścianę i na chwilę się zawstydzić jakby ktoś ewentualnie szedł i miał wyj***ne. Pewnie i tak bym już więcej tego ryja nie zobaczył. Lepiej tak niż k***a obszczanym lecieć przez miasto... Ale jak murzyn z lasu wylazł dopiero to nie ma co się dziwić.