Dwaj młodzi mężczyźni, Dean Gardner i Jason Fender, kręcili się wieczorem po jednej z głównych ulic walijskiego miasta Swansea. Byli pijani i agresywni, obrażali i zaczepiali przechodniów.
W pewnej chwili spostrzegli idealne ofiary: parę transwestytów w spódnicach i na wysokich obcasach. Rzucili się na jednego z nich. Nagle wszystko przestało toczyć się po ich myśli. Skąd mogli wiedzieć, że przebierańcy w różowych perukach na co dzień zajmują się walkami w klatkach?
Drugi z napadniętych doskoczył do chuliganów, zadał kilka błyskawicznych ciosów i powalił ich na ziemię. Ten, którego zaczepili, dołożył od siebie jeszcze parę kopnięć. Potem transwestyci zabrali upuszczone torebki i oddalili się.
Napastnicy z trudem podnieśli się z chodnika. Wkrótce potem - dzięki nagraniu z kamery przemysłowej, które obejrzeć możecie poniżej - zostali schwytani przez policję i postawieni przed sądem. Za chuligańskie wybryki skazano ich na cztery miesiące prac społecznych i nadzoru policyjnego.
Zadni transwestyci tylko dwoch kolesi, ktorzy sie przebrali i poszli w miasto sie zabawic. W dodatku na codzien goscie paraja sie walkami w klatkach, co niezbyt dobrze sie odbilo na atakujacych. W lokalnej gazecie o tym pisali.
Ha! nie doczytalem, ze juz bylo napisane o tych walkach w klatkach. W kazdym razie zadni transwestyci tylko normalne typy.