zajebisty pomysl na pewno lepszy niz durne pieniadze do ktorych durnie sie przyzwyczajaja a ponadto o wiele lepsza historia i wykonanie niz wspolczesne polskie filmy ;D

Nikczemny Płód
"Proszę pedale, oto Twoja pedalska piosenka:

Explosions in the sky - Your Hand in Mine "



Twój komentarz jest żenujący. Jest to zespół grający post-rock , instrumental , ambient .
To niby pedalska piosenka? Jest to muzyka ambitniejsza ty zapewne słuchasz disco-polo lub jakieś rihany i biebery lub inne gówno.

@bennkarl Pedalskie gówno to raz, a dwa co niby w nim ambitnego?

@bennkarl

Jeżeli chodzi o ambitną muzykę to zapewniam - slucham ambitniejszej niż Ty (skoro to jest ambitne...).

Po za tym proponuje czytać wszystkie posty. Sadol nie jest dla Ciebie.

co to za ch*jstwo.

Do tych pierwszych co pisdali komenty i popierajacych ich tym najladniejszyl w dupach sie przewraca (dposlownie) od sluchania tych komplementow na temat ich urody... mysla przez to ze to ich najwiekszy atut i go wykorzystuja. jesli wiec chcesz taka dziewczyna to prosze bardzo rznij ja az jej dupa peknie bo do tego sie nadaje natomiast jesli chcesz czegos wiecej niz tylko zaspokojenia swojego fiuta to poszukaj, tej mniej ladnej, ale myslacej



P.S. gimbusy i tak mnie nie zrozumieja.

Szczerze? Wnioskując z wypowiedzi niektórych Panów, zaczynam powoli wątpić w jakąkolwiek, minimalną nawet męską wrażliwość. Rzekomo wszystkie kobiety lecą wyłącznie na kasę. No co za bzdura. Nie twierdzę tym samym, że znowu wszystkie jesteśmy uosobieniem wszelkich cnót, wspaniałe, niewinne itepe. Ale, do cholery, ile jest na świecie dziewczyn, które dałyby się poćwiartować za taki właśnie prezent. Osobiście nigdy nie znudziłyby mi się tego typu podarunki, bo ktoś włożył w niego sporo wysiłku, ale jeszcze więcej uczucia. Dziewczyna jest szczęściarą, że ma takiego faceta, tyle. Tak, teraz śmiało zacznijcie mnie hejtować, odeślijcie do gimnazjum, albo do oglądania bajek Disneya. Chciałam po prostu wyrazić swoje zdanie. Dobranoc.

Drodzy Panowie,
jakby Wasze matki nie dostawały po parę stówek na zakupy od Waszych ojców to zwyczajnie nie miałyby czego do gara włożyć i Wam ugotować (a także m.in. zapłacić rachunków za drogocenny internet). Swoją wypowiedź zwracam głównie do nierozgarniętych gimnazjalistów, którzy w 90% są autorami tych idiotycznych komentarzy. A jeśli ktoś z Was w swoim życiu rzeczywiście miał do czynienia wyłącznie z kobietami które chciały od niego tylko kasy, to serdecznie współczuję - albo jesteście tak obleśni że jedynymi kobietami, na jakie Was stać to dz**ki, albo macie strasznego pecha w doborze partnerki (odrobina ostrożności i używanie mózgu zamiast penisa w wybieraniu sobie dziewczyny powinny rozwiązać problem).

Myślałem, że to coś w stylu " Ala ma hiv" :]

Zrobił bym podobny prezent swojej kobiecie, ale nie chce mi się

Drodzy Panowie,
jakby Wasze matki nie dostawały po parę stówek na zakupy od Waszych ojców to zwyczajnie nie miałyby czego do gara włożyć i Wam ugotować (a także m.in. zapłacić rachunków za drogocenny internet). Swoją wypowiedź zwracam głównie do nierozgarniętych gimnazjalistów, którzy w 90% są autorami tych idiotycznych komentarzy. A jeśli ktoś z Was w swoim życiu rzeczywiście miał do czynienia wyłącznie z kobietami które chciały od niego tylko kasy, to serdecznie współczuję - albo jesteście tak obleśni że jedynymi kobietami, na jakie Was stać to dz**ki, albo macie strasznego pecha w doborze partnerki (odrobina ostrożności i używanie mózgu zamiast penisa w wybieraniu sobie dziewczyny powinny rozwiązać problem).

taak taak taak... bla bla bla... jak się was nie wydyma tak, że nie macie już sił myśleć o zakupach, to może i ma facet troszkę spokoju... inaczej to kasa albo wypie**alaj i nie ma tu żadnego czary-mary...

I 5 min wyjęte z życia . Dzięki k***a

Jakkolwiek negatywnie i deklasując podejdziecie do tego tematu, nie zmieni to jednak faktu, że tworząc ten prezent, autor poświęcił jej więcej czasu (kilka dni) niż pójść do bankomatu na rogu, wybrać te "kilka stów" i kupić w najbliższym sklepie jakąś tandetną duperelkę + flaszkę i słodycze (raptem kilkanaście minut).
Nie mówię, że jest to "arcydzieło", ale na pewno przejaw sztuki, w której z uporem maniaka i poświęceniem chłopak połączył: grafikę, abstrakcyjną animację, nadał kontekst,
stworzył niebagatelną historię i co najważniejsze, przedstawił swojej dziewczynie prawdziwego Paul'a, którego nie przedstawiłyby żadna duperelka, flaszka, cukierek etc.
To zasługuje na zauważenie i szacunek, a nawet podziw, bo w dzisiejszym "sztucznym" świecie mało jest takich
"prawdziwych" przejawów człowieczeństwa

Brawo Paul!!