Blond "dama" z wymionami na wierzchu dostała z partyzanta w łeb bo opluła rurkowca. Dokąd ten świat zmierza?
Jak to dokąd? Toć przecież jej się należało. Potraktowali ją tak, jak sobie na to zasłużyła / chciała być potraktowana. W końcu chciały tych wszystkich "męskich" przywilejów...