@up ty to już z żmijowymi nie dokończyłeś roboty i teraz twój ukochany narodek liże im dupę aż ta lśni niby słońce.
A była opcja deportacji na madagaskar. Noooo.... i tutaj też jest.
W mojej wichurze żyła kiedyś persona,zwana w swoich kręgach jako Żelazna Kryśka.
Podczas jednej z wielu kłótni ze swoimi partnerami (miała ich .... ?? tyle co imprez ) wstała z ławki,( impreza była w parku ) zgarnęła wszystkie trunki i oświadczyła że
-"Ona wypie**ala.Bo jej towarzystwo nie odpowiada. " Sponsorem trunków w postaci "dykty",była Krysia.Nonszalanckim krokiem oddalała się w inną część parku,do innego towarzystwa.
Ex towarzysz odprowadził Kryśkę błądzącym wzrokiem i okrzykiem.
-Kryśka!!! Ty Stara k***o!!!
Krysia natomiast odwróciła się jak Dama,(k***a widziałem to na oczy własne ) odpowiadając adwersarzowi krótkim i treściwym.
Jak sie bialego nazwie bialym to nie ma reakcji, jak zoltego zoltym to sie co najwyzej zapyta o co ci chodzi, a jak nazwiesz czarnego czarnym to zaraz nyger z niego wylazi i wlacza sie agersja.. ciekawe dlaczego...czyzby niska samo-ocena??
@up ty to już z żmijowymi nie dokończyłeś roboty i teraz twój ukochany narodek liże im dupę aż ta lśni niby słońce.
A była opcja deportacji na madagaskar. Noooo.... i tutaj też jest.
co tam sapiesz? wąsaty nie żyje, z kim rozmawiasz?