Przy okazji premiery każdego mocno reklamowanego sprzętu którym miliony ludzi się jarają, trafia się jakiś fiutek który chce takim (w swoim mniemaniu) kozackim zachowaniem pokazać jaki on to nie jest zajebisty... Nudne stało się to już kilka dobrych lat temu.
Pewnie frajer dostał hajs od rodziców i pomyślał sobie jak by to było fajnie zawalczyć z systemem za nieswoje pieniądze. Bo zaznaczam, że żaden człowiek, który zarabia na swoje życie uczciwą, nierzadko ciężką pracą, nie demonstrowałby swojej umysłowej sp***oliny przez zniszczenie sprzętu, na który sam musiał robić. Z drugiej strony to Francuzi, więc swoje życiowe niepowodzenia i r*chanie w dupę przez ciapatych odreagowują na czymś, co im nie odda. Głupio by było poddać się małej czarnej skrzynce.
Akcja taka jak ZAWSZE przy wypuszczaniu na rynek nowych konsol. Znudzilo mi sie, no ale jak widac dalej ten durny sposob marnowania pieniedzy w modzie.