18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Nie googluj tego

szymy • 2014-11-14, 17:51
Spot ukazujący co dzieje się, gdy szukamy w google przyczyn naszych, często banalnych dolegliwości.

Suchar gratis:
- Szukałem ostatnio przyczyn swędzącego nosa na google.
- I co?
- I się zawiodłem. Rak z przerzutami był dopiero na drugim miejscu.


evadoPULSAR

2014-11-14, 18:00
Google może zastąpić wiedzę, ale nie zastąpi rozumu

Ptoon

2014-11-14, 21:22
@up prawdziwa nauka zaczyna się tam gdzie kończy się google.

crossdressphyxia

2014-11-14, 21:47
Święta prawda. Poszukiwanie przyczyn swych dolegliwości w internecie to szczyt głupoty. Raz gdzieś zbłądziłem, na jakimś ABCzdrowie.pl czy ch*j wie co, babka opisywała, że mąż był w delegacji, schlał się w ch*j dwudziestoma rodzajami słodkich wódek czy innych zagranicznych wynalazków, zaliczył zgona i od rana cały dzień rzyga, co mu jest. Jakaś mądra k***a odpisała, że to perforacja przełyku na pewno, niewydolność wątroby, jeszcze do tego jakiś oczywiście inny śmiercionośny ch*j muj. A i oczywiście mąż musi trafić na detox a potem koniecznie do AA i przy dużym szczęściu może będzie po tym jeszcze normalnie żył resztę życia...

Za takie coś to k***a powinni karać zamykać w pierdlu i przez dwa lata r*chać skisłym ogórem w jelita.

Sz...........an

2014-11-15, 00:45
Najgorsze co może być to właśnie szukanie sobie chorób na siłę. Tacy ludzie są chorzy, ale z urojenia i nazywa się to hipochondria.

Jak człowiekowi coś dolega, to niech odpocznie i czeka aż minie samo (w zależności co dolega, można sobie pie**olnąć piwo lub wódkę). Jak nie mija, albo jest gorzej to wtedy idziemy do lekarza, ale podkreślam jak NIE MIJA. Głupotą jest jak w przypadku przeziębienia od razu ludzie idą do lekarza, lekarz wypisuje silniejsze leki i faszerujemy się chemią. Lekarz to ostateczność i idziemy do niego jak przeziębienie nas rozłoży na dobre. Jak przeziębienie nas dopiero zaczyna brać, to leczymy się sami (gorąca kąpiel, grzane piwo, paracetamol itp.). Jak nie pomaga no to wtedy lekarz.

Bociek

2014-11-15, 14:02
u mnie w internetach zawsze wychodziło że nerwica, bo strzelałem zielone klocki po podróży, pojechałem zagramanice do specjalisty bo u nas rozkładali ręce, a okazało sie że to była zwykła Zemsta Montezumy :D

!Timon

2014-11-15, 14:37
@Szeryfian

Jak łapie Cię przeziębienie to nie zaczynaj leczenia od paracetamolu, ibuprofenu - temperatura to reakcja obronna organizmu, zbijając ją wyłączasz jeden z podstawowych (i skutecznych) mechanizmów obronny. Oczywiście w granicach rozsądku bo 40 stopni już trzeba obniżyć.

mr...........om

2014-11-15, 15:00
don't google it, just take our pills as we want it! :D pie**olona propaganda. Gdyby nie google to byłbym już dawno martwy, taka jest prawda. Oczywiście trzeba mieć mózg a nie jakiś pie**olony styropian jak blondyna z filmiku

Sz...........an

2014-11-15, 15:21
!Timon napisał/a:

@Szeryfian

Jak łapie Cię przeziębienie to nie zaczynaj leczenia od paracetamolu, ibuprofenu - temperatura to reakcja obronna organizmu, zbijając ją wyłączasz jeden z podstawowych (i skutecznych) mechanizmów obronny. Oczywiście w granicach rozsądku bo 40 stopni już trzeba obniżyć.



Ja o tym wiem :D . Oczywiście miałem na myśli silną gorączkę, o której wspomniałeś. Optymalna gorączka to 37-38 stopni i nie należy jej zabijać a wręcz, dodatkowo się wygrzewamy, aby wspomóc mechanizm obronny.

oc...........an

2014-11-16, 00:45
Szeryfian, tyle, że widzisz, każdy o tym wie, a spożycie ibuprofenów w Polsce jest drugie największe na świecie. Bo pomijając idiotów, którzy byle ból głowy zapijają lekami, wielu Polaków pracuje w takich pracach, że nie może poprosić o zwolnienie i muszą albo tyrać z gorączką, albo wziąść te cuda na kiju...