Niby w mieszkaniu a kawałek lasu i gałązkę znalazł

Jedyne z czego będzie zapamiętany to z tego, że nawet k***a nie potrafił dobrze kamery wykadrować lamus.

a ty bedziesz zapamietany ze w drodze po kielbe do lodowki straciles noge haha a tak powaznie normalny kadr, chlop nagral wszystko od poczatku do konca

Niejeden sadol tak skończy, gdy zrozumie, że jego życie jest warte mniej niż życie murzyna albo pedała, z których się tu nabija. I dobrze!

No i objawił się pierwszy Afroamerykanin homoseksualista.

Ty on się powiesił na gałezi brzozy. XD

Eh, pamiętam jak kilka lat temu nad jeziorem, obok mojego namiotu się parka ostro kłóciła ze sobą po alko. W pewnym momencie typ powiedział, że jak się nie pogodzą to on popełni samobójstwo. Dziewczyna mu poradziła, że najlepiej niech się powiesi to będzie miała spokój. Ale rano wyła, jak znalazła go huśtającego się na gałęzi pobliskiego drzewa. Niezły cyrk się zrobił i ch*j, po wypoczynku. Dobrze, że wtedy akurat z żoną bez dzieci byłem, bo widok słaby.

Tragedia. Sam z koleżkami uratowaliśmy ziomka przed rzuceniem się pod pociąg z powodu jakiejś wywłoki, w której się zakochał. Dostaliśmy info że idzie naj***ny wódą jebnąć się pod pociąg. Instynktownie wyj***liśmy lote na pobliskie torowisko. Siedział przy torach. Mam to do dzisiaj przed oczami.

Eh, pamiętam jak kilka lat temu nad jeziorem, obok mojego namiotu się parka ostro kłóciła ze sobą po alko. W pewnym momencie typ powiedział, że jak się nie pogodzą to on popełni samobójstwo. Dziewczyna mu poradziła, że najlepiej niech się powiesi to będzie miała spokój. Ale rano wyła, jak znalazła go huśtającego się na gałęzi pobliskiego drzewa. Niezły cyrk się zrobił i ch*j, po wypoczynku. Dobrze, że wtedy akurat z żoną bez dzieci byłem, bo widok słaby.

Aleś k***a delikatny...

Chłop widać, że sadol pierwsze co zrobił jak wszedł to zdjęcie xd

To była długa i bolesna śmierć

Gówno widać

Eh, pamiętam jak kilka lat temu nad jeziorem, obok mojego namiotu się parka ostro kłóciła ze sobą po alko. W pewnym momencie typ powiedział, że jak się nie pogodzą to on popełni samobójstwo. Dziewczyna mu poradziła, że najlepiej niech się powiesi to będzie miała spokój. Ale rano wyła, jak znalazła go huśtającego się na gałęzi pobliskiego drzewa. Niezły cyrk się zrobił i ch*j, po wypoczynku. Dobrze, że wtedy akurat z żoną bez dzieci byłem, bo widok słaby.

U mnie w mieście typ wrócił z zagranicy i sie dowiedział ze pod jego nieobecność dupa dawała dupy i j***niutki sie w nocy nad nią powiesił

Po pierwsze nie wiem jak to ekonomicznie wyjdzie, bo kacapka pewnie teraz bedzie zwolniona od kontroli kacapa i bedzie robic to co kacapki robia najlepiej: dawac dupy i rodzic bekarty. Wiec moze sie okazac, ze smierc jednego kacapa przylozy sie do stworzenia kolejnych stworow z gowna.


Po drugie, zabicie sie w taki zalosny sposob to smierc godna kacapa. Nie mial jakiegos nauczyciela, ktory go wkurzal w podstawowce? Szefa, ktory odmowil podwyzki? Putina? Kacapie jeden z drugim, przydajcie sie do czegos. Ubicie reprezentanta rezimu kacapii prawie uczyni cie czlowiekiem w oczach Boga. Stracona szansa.

Po trzecie, cieszy mnie, ze ci podludzie nie maja pojecia o pierwszej pomocy i medycynie. Skaleczenie? Do piachu.

j***ne kacapy porzadnie skakac nie umieja

To była długa i bolesna śmierć

Gdzie tam bolesna... Zasnął po pomalu