Naprawdę duża część użytkowników tego portalu ma IQ małpy. Ewidentnie chciała wyjść z dzieckiem a to zaczęło płakać, próbowała je uspokoić i jej się spieszyło co eskalowało jej wk***ienie a skończyło się czym się skończyło.
nie wiem czy to podpucha z twojej strony czy ty na serio. Nic nie usprawiedliwia uderzania czy rzucania tak małym dzieckiem. Mam nadzieję, że spotkała ją stosowna kara.
hehehe uspokoić lujem, tak.
Ja wiem, że gówniaki potrafią wyprowadzić z równowagi. Ja zwłaszcza w nocy jak już wk*** osiągnął zenit wychodziłem z pokoju i bujałem się w najdalszym kącie domu aby tego nie słyszeć ale tak rzucać od razu... nie no