Amerykański streamer na żywo pojechał do Japonii i ciągle powtarzał „Hiroshima Nagasaki, zrobimy to jeszcze raz” w japońskich pociągach.
Amerykański streamer JohnnySomali, uciekł z Japonii do Tajlandii… po tym, jak ciągle powtarzał „Hiroszima Nagasaki, zrobimy to jeszcze raz”. przypadkowym ludziom w Japonii... gdziekolwiek się pojawi, jest ścigany przez japońskich turystów.
Czekam na filmik jakiegoś polskiego patostreamera, który będzie mieć jaja żeby pojechać na Ukrainę i tam powtarzać "Wołyń! Wołyń!"
No dalej, sadolowi patopatrioci, pokażcie jackie jesteście kozaki, bo klawiaturą na sadolu to każda c**a potrafi walczyć!
świat już chyba zapomniał, jakie piekło zgotowali Japończyki krajom, jakie podbijali. Ludzie fajnie zapomnieli, jak to Japończycy mieli obozy koncentracyjne, jak sobie radośnie eksperymentowali na ludziach, jak wybijali całe chińskie wioski podczas II-giej wojny światowej.
Ten murzyn znalazł się tam po to, żeby im o tym przypomnieć...
Dla niewtajemniczonych - po japońskim ataku na Pear Harbor, w ramach propagandowej zemsty USA zbombardowało Tokio przez rajd Doolittl'a, po którym piloci z braku paliwa na powrót wylądowali w Chinach. Japończycy w ramach zemsty za pomoc Amerykanom wymordowali około 250 tysięcy ludzi w czasie masakry w Nankin.
O sk***ysyny nie dość że okrutni ludobójcy to jeszcze umieli wtedy cofać się w czasie.
wy znacie trochę historie tłuki ! to nie USA napadło Japonie ! tylko Japonia USA i Pearl Harbo ! temu USA zrzuciła bombę atomową na hiroszima i nagasaki