Generalnie tak to wygląda. Niestety w Polsce prawdziwej prawicy nie ma. Według mnie na polskiej scenie politycznej partie układają się tak (od lewej):
- SLD
- PIS
- PSL
- PO
- Nowoczesna
- Kukiz
Wycieranie sobie gęby wiarą katolicką nie klasyfikuje automatycznie partii jako prawicowej.
Jak trzeby być sp***olonym lemingiem by iść za całym stadem, tylko dlatego że jakiś wódz krzyczy "prawo", "lewo", "liberał", "konserwa" czy ch*j wie co jeszcze.
Dzięki temu w ostatnich latach, LSD po mimo najbardziej prawicowych reform uważane jest za lewicę, pisiorki które najbardzie adorują biedę pieniędzmi podatników to prawica, za konserwatystów uważa się homofobów i fanatyków religijnych, a za libierałów bananową młodzież biegającą za trendami, narodowosocjalistycznych onr mw rn etc uważa się za prawicę, a hitlera który posiadał bardzo podobną wizję świata (ale trochę bardziej radykalną) próbuje się okrzyknąć lewakiem, stalinistów po mimo ogromnej homofobii i częstego nacjonalizmu uważa się za lewicę, a le pen której program gospodarczy jest prawie kopią programu partii komunistów uważa się za prawicę.
Można by tak wymieniać i wymieniać, tylko po ch*j.
Naprawdę k***a własnych mózgów nie macie? Nauczcie się patrzeć na dokonania i dokładną wizję, a nie hasełka na sztandarach.