Żaden kosmos, ja umiem nastawić sobie cały kręgosłup, ale w życiu nie pomyślałbym, aby robić to drugiej osobie, a nóż pójdzie coś nie tak i puści zwieracz.
Nastawianie nastawianiem, ważne żeby osoba, która to robi miała pojęcie o tym. Przy różnych stanach chorobowych może narobić większej szkody niż pożytku.
U mnie niedaleko (okolice Lubin-Legnica-Chojnów itp) Jest taki gość co się zowie Józek... wszyscy go znają. Każdy jak pyta w jego okolicy o Józka to wszyscy wiedzą od razu o którego chodzi i gdzie mieszka. Facet taki zwyczajny... wraca do domu jak chłop z pola w trakcie żniw i łamie ludzi jak popie**olony. Pielgrzymki całe do niego zajeżdżają i wszyscy sobie chwalą, chociaż dźwięki przy takim nastawianiu kręgów są masakryczne
@sauerps
jestem z Przemkowa więc wiem o kim mówisz słyszałem że zjeżdżają sie do niego z całej Polski, wrodzony talent w genach podobno. Sam byłem kilka razy, zajebisty wporzo gość
tak sie własnie zastanawiałem czy ktoś tu o nim napisze, człowiek legenda niemalże
Fajnie fajnie, tylko potem się człowiek zaczyna sypać. Unikajcie tych wszystkich "kręgarzy" i inne takie. To na prawdę niszczy kości i stawy. Potraktujcie to jak chcecie tylko Was ostrzegam, ale wiem o czym mówię. Jak coś Was boli idźcie do fizjoterapeuty, który ma wykształcenie w tej kwestii. Owszem sporo osób wychodzi od takich "magików z darem z niebios" zadowolonych, tylko po paru takich wizytach trafiają na krojenie do ortopedy lub neurochirurgia (do tego drugie na stabilizacje kręgosłupa np.)