18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Narzędziówka

Mercury001 • 2016-09-19, 15:27
Sierpniowy wieczór, leniwe polskie osiedle. Janusz ubrudzony smarami, przepocony, trzymający ostatkiem sił swoją narzędziówkę pamiętającą piękne lata sabotowania pojazdów ZOMO, po całodziennej walce w warsztacie samochodowym szwagra wjeżdża trzeszczącą windą na swoje 8 piętro. Otwiera drzwi mieszkania, kładzie powoli narzędziówkę na podłodze i idzie do kuchni oznajmić swojej Grażynie wiadomość, która pozwoli im raz na zawsze wyrwać się z nowoczesnej rutyny cieni PRL. Staje w progu opierając się lewą stroną ciała o framugę, lekko unosząc głowę w kierunku Grażyny. Jego krzaczaste, ciemne brwi, równo przycięte wąsy oraz zachodzące słońce oświetlające jego spoconą głowę uwydatniają spojrzenie. Spojrzenie na lepsze jutro, spojrzenie ukazujące się tylko w chwilach przełomowych, wręcz legendarnych.

- Grażyna... [przełyka ślinę]
- Czego?!
- Zagazowalim ze szwagrem Teslę.
- Dobrze, to teraz bierz wiadro ze śmieciami i zasuwaj na dół, a jak będziesz wracał to kup masło, bo wyszło i nie guzdrz się jak ostatnio, nie będę czekała do nocy z kolacją!!!

Murgen

2016-09-19, 15:45
Fikcyjna ośmieszająca historia z cyklu "Janusz oszczędności" dająca dziwną nutkę uczucia "Polak potrafi", równowagę tekstu burzy niestety ostatnia linia dialogowa, która jest dodana na siłę i zaburza efekt po punkcie kulminacyjnym z poprzedniej linii.

kalijanek

2016-09-19, 16:36
up@ ty to musisz mieć smutne życie

Kriski

2016-09-19, 17:11
Zj***łeś dobry tekst.

Murgen

2016-09-20, 14:12
kalijanek napisał/a:

up@ ty to musisz mieć smutne życie



Możliwe, że przeceniłem możliwości niektórych i napisałem zbyt skomplikowaną wypowiedź, pozwól że ją uproszczę:
- Troszkę suchy ten żart.

Tassadar

2016-09-20, 14:39
Murgen napisał/a:

Fikcyjna ośmieszająca historia z cyklu "Janusz oszczędności" dająca dziwną nutkę uczucia "Polak potrafi", równowagę tekstu burzy niestety ostatnia linia dialogowa, która jest dodana na siłę i zaburza efekt po punkcie kulminacyjnym z poprzedniej linii.


Zgadzam się, ale ostatnie linie wdrażają właśnie taki szary dzień właśnie z cienia socjalizmu. W psychice faceta po euforii wielkości dokonań, pojawił się znów brak poczucia potrzebności oraz doceniania tego że spełnia swoje marzenia.

wilkoala

2016-09-20, 15:55
@upy
Przestańcie intelektualizować j***ne wykształciuchy, nikt się na to nie nabierze.
Jesteście jak ekshibicjoniści, tyle że zamiast walić konia przed młodymi dziewuszkami w parku jak bóg przykazał, wy walicie przed internetową publiką popisując się jak zgrabnie układacie zdania.

Murgen

2016-09-20, 16:14
wilkoala napisał/a:

@upy
Przestańcie intelektualizować j***ne wykształciuchy, nikt się na to nie nabierze.
Jesteście jak ekshibicjoniści, tyle że zamiast walić konia przed młodymi dziewuszkami w parku jak bóg przykazał, wy walicie przed internetową publiką popisując się jak zgrabnie układacie zdania.



O tempora, o mores! Cóż się stało z tym narodem, że używanie elegantszego języka jest porównywane do aktu publicznej ipsacji! :mrgreen:

wilkoala

2016-09-20, 17:24
Murgen napisał/a:

O tempora, o mores! Cóż się stało z tym narodem, że używanie elegantszego języka jest porównywane do aktu publicznej ipsacji!



O k***a, o k***a.
Elegantszy język jest pożądany, ale w wypadku kiedy jest wymagany dla przekazu, w przeciwnym wypadku to zwykły snobizm.

Wcześniejsze zdanie napisałem zanim dostrzegłem ironie, mimo to wysyłam posta.
Żeby nie było że jestem jakimś tam ironantem.

Murgen

2016-09-20, 17:47
wilkoala napisał/a:



O k***a, o k***a.
Elegantszy język jest pożądany, ale w wypadku kiedy jest wymagany dla przekazu, w przeciwnym wypadku to zwykły snobizm.

Wcześniejsze zdanie napisałem zanim dostrzegłem ironie, mimo to wysyłam posta.
Żeby nie było że jestem jakimś tam ironantem.





Swoją drogą to chyba trochę szkoda, że elegantszy/bogatszy język robi się dla nas snobizmem jeśli używa się go poza salonami, pokazuje to jak nasz język ubożeje.

Słowo na wtorek: ipsacja :)

wilkoala

2016-09-20, 19:29
z
Murgen napisał/a:

Swoją drogą to chyba trochę szkoda, że elegantszy/bogatszy język robi się dla nas snobizmem jeśli używa się go poza salonami, pokazuje to jak nasz język ubożeje.



Nie mieszaj do tego zasobu słownika, należy wypowiadać się jak najprzejrzyściej i nie trzeba używać do tego słów które znają tylko profesorzy filologii, erudyci i internetowi onaniści językowi których nikt nie kocha.

Tassadar

2016-09-21, 01:08
Stało sie. Zjechali się, zewsząd językowi dandysowie i obnażają swoje litery na kanwie tematu. Iście dantejskie sceny wyczyniacie ze swoimi zgłoskami.

Bujal90

2016-09-21, 11:49
Do wszystkich tych powyżej, używających tak wyszukanych słów- co, przydała się w końcu na coś ta filologia? :D
P.S. Macie tam teraz w Macu jakieś kupony zniżkowe? ;)

Tassadar

2016-09-21, 23:12
Bujal90 napisał/a:

Do wszystkich tych powyżej, używających tak wyszukanych słów- co, przydała się w końcu na coś ta filologia? :D
P.S. Macie tam teraz w Macu jakieś kupony zniżkowe? ;)


Nie bądź naiwny. W macu największym profitem jest to, że jak masz urodziny to sobie możesz wziąć dowolną kanapkę. Czaisz jaki profit? Jaki lans? Co za splendor? Ludzkie pojęcie przechodzi.

Murgen

2016-09-22, 09:41
Tassadar napisał/a:


Nie bądź naiwny. W macu największym profitem jest to, że jak masz urodziny to sobie możesz wziąć dowolną kanapkę. Czaisz jaki profit? Jaki lans? Co za splendor? Ludzkie pojęcie przechodzi.




Nie należy zapominać o tym, że na koniec dnia można zabrać to czego się nie sprzedało! Z kolegą po resocjalizacji i koleżanką po stosunkach międzynarodowych zawsze na koniec dnia robimy extra kanapki i nową partię frytek.
Nasz manager ukończył filozofię i podchodzi do tego tematu filozoficznie. Nic co ludzkie nie jest mu obce, więc przymyka oko na nasze wybryki. Z wdzięczności nie narzekamy na jego hobby związane z ukrytymi kamerkami w damskich ubikacjach.