18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Narodziny

silesiaster • 2009-08-14, 18:24
Akcja sie dzieje na bloku porodowym. Młoda kobieta rodzi, mąż czeka w poczekalni. W końcu po kilu godzinach oczekiwania przychodzi lekarz i mówi:
- gratuluję został pan ojcem;
Ojciec na to:
- chce zobaczyć .
Lekarz go jednak zatrzymuje i mówi:
- proszę pana jest problem... pańskie dziecko nie ma rączek...
Ojciec pobladł z deka, ale nie poprzestał i nadal prosi o pokazanie dziecka, na co lekarz:
- jest kolejny problem... dziecko nie ma nóżek...
Młody ojciec na to:
-jak to, tylko główka i kadłubek!!???
Lekarz:
- proszę pana nie chce pana martwic ale... nie ma kadłubka...
Chłop już usiadł nie może słowa wydusić i myśli sobie: Boże sama główka i oczka na co wtrąca lekarz:
- ale tu jest jeszcze jeden problem... nie ma główki... same oczka.
Sanitariusze zawieźli ledwo przytomnego ojca na oddział. ten patrzy, a w inkubatorze leżą takie malutkie niebieskie oczęta.
Zaczął do nich machać i miny strzelać na co lekarz:
- pan sie nie wysila... oba ślepe

AL...........ON

2009-08-14, 18:27
Nom.. a gdzie ten dowcip?

r4dzik

2009-08-14, 20:51
znam to, i zawsze mnei to rozbraja

f5fae093

2009-08-14, 21:24
A nie powinno być na końcu (bez podchodzenia do inkubatora) że lekarz mówi: "haha żartowałęm, zmarło przy porodzie"?

Satan

2009-08-14, 22:49
@sqbi
to był inny jeszcze kawał, trochę inaczej leciał po drodze, ale fakt, podobny

MaxKing

2009-08-14, 23:40
Wyobraź sobie że jesteś lekarzem. Odbierasz poród. Z c*pki matki wyciągasz parę oczu. Idziesz ojcu o tym powiedzieć. Wybierz co zrobisz:
1. Pójdziesz i powiesz ojcu że jego żona urodziła parę ślicznych, acz ślepych oczu (ciężko widzieć bez mózgu)
2. Pójdziesz i powiesz ojcu że jego dziecko nie ma rąk, nóg, ciałka ani głowy bo to tylko para oczu

Jeśli wybrałeś opcję nr 2 to masz naprawdę nieźle nasrane do bani. Tego właśnie nie lubię - dowcipów wymyślanych niemal "na siłę" - ktoś miał fajny pomysł ale nie bardzo wiedział jak to zmienić na dowcip wiec napisał coś niemal bez sensu żeby tylko końcówka była zabawna... Echh lepiej wrócić do dowcipów o Stirlitzu...