Ale telefonu nie upuścił ch*j uciekając skradzionego.

Dziwne wydawało mi się że trafił złodzieja pierwszym strzałem, a łącznie 4 oddał i nic ?

O co chodzi z tym spóźnionym odrzutem w 0:22? xD

Rewolwerek z krótką lufką i se można postrzelać

Dziwne wydawało mi się że trafił złodzieja pierwszym strzałem, a łącznie 4 oddał i nic ?

Gazówki mają raczej słabą przebijalność.

O co chodzi z tym spóźnionym odrzutem w 0:22? xD

Prawdopodobnie podświadoma reakcja organizmu. Pocisk przelatując przez szkło rozrzucił jego fragmenty zarówno na zewnątrz jak i do środka, raniąc przy tym ręce strzelca. Zanim informacja o bólu z ręki dotarła do mózgu i podświadoma informacja zwrotna z mózgu do ręki, aby je zabrać, minął ułamek sekundy na tyle duży, że widzimy to jako rzekome opóźnienie na strzał. W rzeczywistości były to fragmenty szyby.

lysout zaręczam, że nie jest to gazówka. Ponadto padają 3 strzały, z czego prawdopodobnie tylko ten pierwszy jest celny, choć i tego nie jestem na 100% pewien.

Dziwne wydawało mi się że trafił złodzieja pierwszym strzałem, a łącznie 4 oddał i nic ?

Jak myślisz dlaczego policja w USA wali to kolesi 6-7 razy ? Bo żeby zabić na miejscu trzeba trafić w głowę /szyję /główne aorty , opcjonalnie kręgosłup.
Każde inne trafienie przytłumi adrenalina. No chyba że strzelisz to kogoś 6 razy. To nawet Seba na kwasie się położy.

Życie to nie film, że pocisk trafia w nogę i koleś umiera od razu, w realu szok adrenalinowy sprawia, że nawet dość intensywnie się wykrwawiając można przebiec jeszcze kilkaset metrów zanim się zemdleje

Gazówki mają raczej słabą przebijalność.

to nie jest pistolet gazowy

Dziwne wydawało mi się że trafił złodzieja pierwszym strzałem, a łącznie 4 oddał i nic ?

Trafił (za pierwszym razem) w prawe ramie napastnika, a strzelający odda w sumie trzy strzały...

O co chodzi z tym spóźnionym odrzutem w 0:22? xD

Trzeci, ostatni strzał, napadnięty oddał w 00:23... To nie odrzut spowodował "podbicie" broni. Kilka czynników złożyło się na ten ruch ręką:

1) Za blisko szyby trzymał broń- gazy wylotowe zapewne poparzyły mu dłonie.

2) Chłop nie umie trzymać broni- widać to po każdym jego strzale, gdy ponownie składa się do kolejnego. Dobrze, że ta łajza nie strzeliła w kobietę znajdującą się razem z nim w kantorku.

3)Jak wspomniał wyżej gerbrfyls, być może zraniło go szkło, choć nie sądzę, żeby przy takim stresie i adrenalinie, chłop odczuł takie drobne skaleczenia.

EDYTOWANY...

Gazówki mają raczej słabą przebijalność.

No 22 sekunda spójrz na szybę na pewno dalej myślisz że to gazówka? Wydaje mi się że pierwszym strzałem trafił w rękę bark

No 22 sekunda spójrz na szybę na pewno dalej myślisz że to gazówka? Wydaje mi się że pierwszym strzałem trafił w rękę bark

k***a... jaka 22-ga sekunda?! Twój screen shot odnosi się do pierwszego strzału który miał miejsce w 19-tej sekundzie, i rzeczywiście trafił napastnika w ramię...

Chcesz trafić - potrzebujesz śrutówki. Jestem rusznikarzem

Świetny pomysł brać telefon z bronią w ręku. Wtedy typ mógł zareagować.