Inżynierowie, bankierzy i elita z pontonów.
Nagranie z pierwszej reki od znajomego
Niech znajomy powie temu czereśniakowi co tak się zasrał, że może już wstać
Gość prawdopodobnie wrzuca materiał unikalny w skali polskiego Internetu, a ludzie jadą po nim i po jego znajomym. Niezbyt to motywujące dla innych Sadoli, by coś od siebie wrzucali. A i ciekawy jestem jakbyście zareagowali, gdyby coś wam pie**olnęło z takim impetem i czy nie uznalibyście za stosowne się na chwilę ukryć aby - no nie wiem - odłamkiem czegoś tam nie dostać.
Ode mnie zimne, kraftowe piwko i o więcej oryginalnych materiałów tego typu poproszę.
Co w tym wyjątkowego. Mając 12 lat napadałem na automaty telefoniczne wyciągając z nich monety.
Te ich drobniaki z bankomatu to podobna skala. Teraz kasę robi się na dotacjach, nic tego nie przebije.