A wystarczyło chwycić za uchwyt, przechylić dzbanuszek i nalać tę kurewską herbatę to tej pie**olonej filiżanki, bez j***nych wygibasów. A gdy przypadkiem w oko dostanie klient tym szpikulcem i co? i co? kto zapłaci za odszkodowanie, pretensje wszyscy będą mieli! Bo wymachiwał niepotrzebnie!
To jest wushu, i on nie ma klientów tylko zwykły pokaz. Pewnie jakaś świątynia albo dojo kung-fu! Jestem internetowym specjalistą! Ogólnie mi się podoba, szczególnie że ten chłopaczek nie ma życia poza sztukami walki i tym dzbankiem mógłby was pozabijać ^^
wushu to ty masz we lbie. to jest rasowe kung fu, osiagniecie perfekcji w robieniu czegos. ty np mozesz zostac mistrzem kung fu w pisaniu ch*jowych komentarzy