Fajne ale to nic nadzwyczajnego. Od góry w poziomie jest ekran rzucający cztery niezależne obrazy. Nie przypadkiem jest on (obraz) generowany w ostrosłupie. Ponieważ jego ścianki są pochylone pod odpowiednim kątem. Obraz z płaszczyzn bocznych odbija się i "spotyka" w środku tworząc miłe oku złudzenie.
Tak na "oko" to niemal identyczny jest w Geoparku w Kielcach z wędrówką trylobitów.
ps
Tak na marginesie polecam Geopark w Kielcach, jak ktoś jest ciekawy świata to może się przekonać, że nasza Ojczyzna nie jest pustynią tylko naprawdę ciekawym miejscem.
Najlepsze to były te odcinki w których walczyli z "bossami". Przez jeden odcinek zdążyli ruszyć się na krok, zebrać troche ki, i przegadać cały odcinek z oponentem, w ten sposób walki trwały kilka-kilkanaście odcinków, wszystko dodatkowo przeplecione z retrospekcjami