Tą za przeproszeniem grę słowną słyszałem w podstawówce w latach 80-tych i nikt nie pie**olił, że zj***ne z innej szkoły czy komiksu z Tytusem. Dodam, że to ma jeszcze dodatkowe znaczenie w określaniu tego kto jest winny.
Więc takiego pochylonego gościa uderzało się ręką w dupę "Mówiąc właśnie "Kto wypina tego wina", a jak się z bólu wyprostował to poprawiało się mówiąc "Kto prostuje ten żałuje." (można się już śmiać).
Wystarczy się pochylić, po ch*j od razu prowokować odbytem.