I tak ranking ostrości na tym obrazku już nie aktualny.
Najnowsze odkrycie "Papryka Trinidad Scorpion Butch" jest niemal tak ostra jak czysta Kapsaicyna
1 463 700 jednostek w skali Scoville'a
Ostatnio właśnie zjadłem tą samą co koleś na filmiku. Musze powiedzieć, że aż tak źle ze mną nie było i całkiem szybko przeszło... dodam więcej, że srania specjalnie bolesnego też nie miałem. Aczkolwiek, nawet największy twardziel uroni łzę i zacznie telepać po takiej papryczce.
Jeżeli macie zamiar coś takiego opie**olić to radzę zafundować sobie karton mleka i po zażyciu tego świństwa przetrzymać porządniejszego łyka w mordopysku, a dopiero potem przełknąć. Jak już przestanie palić na tyle, że można spokojnie złapać oddech to zagryźć czymś sycącym, żeby na klopie dupy nie urwało. Mnie pomogło.