Wcale nie musiał się dużo uczyć i ojciec nie musiał go do tego przyciskać.
Brat mojego znajomego ma teraz 6 latek, a w zeszłym roku w lato pamiętam jak robił tego typu sztuczki na podwórku na takim właśnie mini-crossie. Takiemu dzieciakowi jak się to spodoba, to będzie wychodził jeździć codziennie i próbował robić cuda. A że dziecko, to uczy się bardzo szybko. ; )
k***a, nawet sie nie rozj***l, na ch*j autor posta zaznaczyl ze ma czapke zamiast kasku i tym samym zasugerowal ze cos mu sie ta czapka troche pogniecie o asfalt albo slupek jakis....