dobre jako ciekawostka ale osobiście bym sie tym nie wysmarował, wolę już te środki chemiczne albo tradycyjny specjalistyczny sprzęt do uboju komarów firmy kubota.
Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak przechwałka, ale mam dość duże przyrodzenie. To dla mnie problem szczególnie na grillu, gdy pije się dużo piwa, a piję naprawdę dużo, ponieważ mam też mocną głowę do alkoholu. Tak więc pijąc dużo piwa trzeba często chodzić w krzaki. Po paru sikaniach w krzakach są już tysiące komarów i gdy tylko zobaczą mojego ch*ja rzucają się na niego jak oszalałe.
Powiecie pewnie - to go nie wyjmuj całego.
Łatwo powiedzieć. Na grilla zaprasza mnie dość frywolna sąsiadka, która nachyla się nad stołem pokazując głęboki dekolt albo muska mnie pod stołem stopą z pięknie pomalowanymi paznokciami.
Po takich zalotach nie mogę poskromić wzwodu, więc komary kąsają mojego ukrwionego ku*asa.
Dziś niedziela i znowu grill. Spróbuję natrzeć ch*ja wrotyczem, a może namówię do tego sąsiadkę?