18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Najlepszy sojusz drugiej wojny?

mi...........80 • 2015-07-09, 19:12
Kto miał najlepszy sojusz podczas 2 wojny światowej?

Rosja..., a z kim?




Z pogodą...

BongMan

2015-07-09, 21:29
- Gdzie leżą niemcy?
- Pod Stalingradem.

ul...........rt

2015-07-10, 19:21
A myślałem że Polska z Anglią i Francją ;)

lysout

2015-07-10, 19:42
Niemców pokonało wtedy dwóch ruskich generałów: Morozow i Bołotow
;)

aleleble

2015-07-10, 19:54
Napoleona podobnie.Amerykanie wydają miliony na projekty HAARP,tarcze antyrakietowe itp.a ruscy mają darmową ochronę przed piechotą i artylerią :D A i zapomniał bym o mgle przeciwlotniczej ;)

Generall14

2015-07-10, 20:13
lysout napisał/a:

Niemców pokonało wtedy dwóch ruskich generałów: Morozow i Bołotow
;)



A dla mnie to jest troche bezsensowne gadanie, że Niemców pokonała zima i odległości. Raczej pokonała ich głupota dowódców. Każdy kto spojrzy na mapę, zauważy gdzie te sowiety leżą i czego można się po tych terenach spodziewać. To wszystko było do przewidzenia, a oni mimo to rzucili Wermach na wariata, bez żadnego przygotowania. To tak jakby wyjść zimą na golasa i mieć pretensje do pogody o odmrożoną dupę.

Klierowski

2015-07-10, 20:34
Rzucili ich nie na wariata i nie na ślepo, łudzili się że Stalin i reszta towarzyszy załamie się pod presją pierwszych uderzeń ( Wermacht po prostu totalnie niszczył armie rosyjskie w pierwszych miesiącach wojny) nie przewidzieli że dla rosyjskich przywódców mogą wybić pół kraju, i tak będą mieli wyj***ne .
Plus Hitler chyba wiedział o planach Stalina i chciał wyprowadzić wyprzedzające uderzenie - bo jak wiadomo najlepszą obroną jest atak, pancerną pięścią to już w ogóle .

ellsworth

2015-07-10, 20:53
Zwłaszcza, że Rosja wtedy od 20 lat nie istniała...

JohnFairPlay

2015-07-10, 21:11
Najlepszą sojuszniczką Rosji była głupota Hitlera.

Wystarczyłoby, że wyciągnąłby wnioski z wojny ZSRR z Finlandią (Stalin wyciągnął), a on żył w błędnym przekonaniu, że armia czerwona jest słabiutka, bo kilku Finów dało im radę.
Gówno prawda, kilka Finów dawało im radę, bo miało ciepłe piecyki w okopach i dobre odzienie.
Stalin wziął to sobie do serca, wobec czego umundurowanie żołnierza armii czerwonej, a umundurowanie żołnierza wehrmachtu diametralnie się różni.

Inną sprawą jest atak wyprzedzający na Stalina, który DEFINITYWNIE gotował się do ataku.
Bo kto normalny trzyma kilka milionów żołnierzy i praktycznie cały sprzęt (samoloty) przy granicy?
Przy ataku wyprzedzającym wszystkie samoloty zostały zniszczone, a te kilka milionów żołnierzy dostało się do niewoli (kotły).

Hitler nie wziął pod uwagę jeszcze jednej kwestii - terytorium ZSRR, wobec czego jego brutalna polityka wobec ludności rosyjskiej MUSIAŁA zaowocować przyszłym strzałem w łeb.

Żeby nie było, że jestem historykiem-ekspertem - to są słowa Wiktora Suworowa, polecam poczytać jego książki.

77kaweL

2015-07-10, 21:13
lysout napisał/a:

Niemców pokonało wtedy dwóch ruskich generałów: Morozow i Bołotow
;)



Niemców pokonała garstka żydów z pomocą Hitlera (zresztą, też żyda prawdopodobnie)

Generall14

2015-07-10, 21:16
@Klierowski Mimo wszystko, liczenie na zniszczenie sowietów jednym zdecydowanym atakiem było bardzo naiwne, tym bardziej, że znane już były wyczyny Napoleona, takie zwycięstwo było mało prawdopodobne. Jedyne co tłumaczyłoby takie zagranie to to, że Hitler zjarzył się, że wojnę przegrał już 23 sierpnia 1939. Wybór jaki miał w tym momencie to bronić się na granicy (czyli porażka na 100%), lub rzucić się w rozpaczliwym ataku (co dawało nikłe, ale zawsze jakieś szanse na zwycięstwo). Czyli właściwie to źle napisałem, że to wina dowódców wojskowych, to raczej wina dyplomacji która wprowadziła ich w sytuację bez wyjścia.

JohnFairPlay napisał/a:


Przy ataku wyprzedzającym wszystkie samoloty zostały zniszczone, a te kilka milionów żołnierzy dostało się do niewoli



I w tym upatrywałbym szansy, gdyby Hitler od razu dogadał się z Własowem i nęcił ruskich powrotem do normalnej Rosji, miałby dodatkowe 2 miliony żołnierzy po swojej stronie.

mi...........80

2015-07-11, 09:17
ellsworth napisał/a:

Zwłaszcza, że Rosja wtedy od 20 lat nie istniała...



Rosja była zawsze i będzie zawsze.

Kumpel111

2015-07-11, 20:41
Cytat:

Wystarczyłoby, że wyciągnąłby wnioski z wojny ZSRR z Finlandią (Stalin wyciągnął), a on żył w błędnym przekonaniu, że armia czerwona jest słabiutka, bo kilku Finów dało im radę.
Gówno prawda, kilka Finów dawało im radę, bo miało ciepłe piecyki w okopach i dobre odzienie.
Stalin wziął to sobie do serca, wobec czego umundurowanie żołnierza armii czerwonej, a umundurowanie żołnierza wehrmachtu diametralnie się różni.



W owej wojnie niewiele mniej Sowietów zginęło od zimna co Niemców i byli niemal podobnie przygotowani. Niemców zgubiła polityka wobec podbitych ziem jak i strasznie, okropnie słabe zaopatrzenie i sama wielkość ziem, surowcow, ludności (według różnych rachunków, pod koniec 1941r. Rosja miała około 15 milionów młodych mężczyzn do dyspozycji) jak i całą linię produkcyjną za uralem. Po bitwie pod Moskwą, Niemcy były już nie do uratowania. A i zapomniałem o walki na frontów kilka czego obawiał się sam Hitler.

ellsworth

2015-07-11, 22:23
Wszyscy zawsze piszą o tym co to Niemcy zrobili źle, że przegrali, a nikt nie zwraca uwagi na to, że i tak osiągnęli znacznie więcej niż mieli prawo osiągnąć. Na początku wojny z ZSRR ruscy szli do niewoli całymi setkami tysięcy. Klęska była niewyobrażalna. Wystarczyłoby, żeby się ruscy mądrzej zachowali na początku wojny i Niemcy zatrzymani byliby nie pod Moskwą, tylko pod Mińskiem, oblegaliby nie Leningrad tylko Rygę, a Stalingrad mieliby pod Kijowem. Sierp i młot zawisłyby na Reichstagu w maju ale 1943.

Kumpel111

2015-07-12, 01:41
Tak by było gdyby nie czystki i zakladamy ze jednak zamachu nikt nie zrobił. Armii czerwonej zabrakło dowódców w szczególności oficerów czy wojskowych typu Tuchaczewski którzy doprowadzili do tego, że ACz była najpotężniejszą armia na świecie w 1937 czyli przed czystkami.