Tak czy inaczej ciekawe jak sąd oceni te dodatkowe ruchy po złamaniu. Chociaż w stanach chyba jest większa tolerancja niż u nas pod względem samoobrony.
A tak w ramach samoobrony - nigdy, ale to nigdy nie walcz na ziemi. Jeden zj***ny kumpel tego z kim walczysz i jedno kopniecie w glowe i koniec walki. BJJ jest do MMA w klatce i tyle.
Nie chce mi się wierzyć że koleś nie dostał zarzutów po tym filmie. Przesadził w ch*j, miał go już na talerzu, trzymał dźwignię, butował i spoko. Jednak to że zafundował mu grupę inwalidzką do końca życia rozpie**alając umyślnie rękę już jest poj***ne.